- W czwartek, na miejscu odkrycia, przez kilka godzin pracowała ekipa wraz z prokuratorem. W sumie doliczono się ok. 50 fragmentów kości, w tym czterech czaszek we fragmentach - mówi prokurator Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu. Wyjaśnia, że szczątki były rozrzucone w trzech miejscach na długości ok. 50 metrów w miejscu poszerzania istniejącej pamiętającej czasy sprzed I wojny światowej drogi. Jedne były naprzeciwko kościoła, pozostałe po drugiej stronie szosy. - Wygląd szczątków wskazuje, że mogą mieć one kilkadziesiąt lat - mówi prokurator.
Skąd się one tam znalazły? - Jest kilka wersji - tłumaczy prokurator Gabryś. - Być może jest to pozostałość dawnego przykościelnego cmentarza. Nowy kościół zbudowano tu bowiem w 1936 roku. A może jest to fragment pochówku ofiar hiszpanki, która zbierała swoje żniwo w latach 30. XX wieku? Niewykluczone również, że znalezisko może mieć związek z II wojną światową. Podczas oględzin zostały zabezpieczone szczątki skorodowanego metalowego przedmiotu, nie było tam jednak hełmów, broni czy amunicji, co może wykluczać tę wersję. Dlatego najbardziej prawdopodobne jest to, że są to pozostałości cmentarza i szczątki przodków tamtejszych mieszkańców. Prokurator dodaje, że szkielety z drugiej strony nie są w naturalnej, jak na groby, pozycji. Są przesunięte i zgromadzone w jednym miejscu, jak w kurhanie... - Jeśli to będzie cmentarzysko, to trzeba bedzie przenieść szczątki zgodnie z ustawą o cmentarzach - wyjaśnia prokurator Zbigniew Gabryś. Dodaje, że to będzie jednak już wewnętrzna sprawa miejscowego samorządu, czyli gminy Jabłonka.
(BES)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
