W trakcie ubiegłorocznej kampanii wyborczej poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Adamczyk złożył w prokuraturze doniesienie dotyczące wątpliwej jakości materiałów używanych do budowy autostrady A4 w rejonie Ropczyc. Poseł PiS twierdził, że na trasie planowanej drogi wysypywana jest glina i iły. Próbki ziemi i zdjęcia prezentował z sejmowej trybuny podczas debaty na temat opóźnień przy budowie autostrad, a potem zgromadzone przez siebie materiały przekazał prokuraturze.
- W styczniu tego roku wysłałem pismo do prokuratury z zapytaniem, dlaczego mnie nie przesłuchano i do tej pory nie mam odpowiedzi - skarży się Andrzej Adamczyk. Przyznaje, że nie wie, na jakim etapie jest śledztwo prowadzone na jego wniosek.
- Zebraliśmy już wszystkie dokumenty, mamy kompletny materiał dowodowy - przekonuje Dariusz Brzykowski, prokurator rejonowy w Ropczycach. Podkreśla, że do zakończenia śledztwa potrzebna jest jeszcze opinia biegłego, ale na razie prokuraturze nie udało się zlecić tej ekspertyzy. Jeden z biegłych po zapoznaniu się z dokumentacją wycofał się ze złożonej wcześniej deklaracji o sporządzeniu opinii. Teraz konieczne jest znalezienie firmy eksperckiej, a na to potrzeba czasu i pieniędzy.
Na samo wykonanie opinii potrzeba od dwóch do trzech miesięcy, ale nie wiadomo, jak długo potrwa szukanie autora tej opinii. Prokurator Brzykowski nie chce mówić o ewentualnych kosztach wykonania ekspertyzy, ale nie ukrywa, że to spory wydatek dla prokuratury rejonowej. Według naszych informacji za wykonanie ekspertyzy firmy mogą żądać nawet ponad 100 tys. zł.
Grzegorz Skowron
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?