Kierowcy mogą jechać ul. 29 Listopada w Olkuszu o 20 km na godzinę szybciej niż dotychczas. Dopuszczalna prędkość została zwiększona do 70 kilometrów na godzinę. Podobnie jest na wiadukcie drogi krajowej nr 94.
- Na odcinku ul. 29 Listopada od wiaduktu do skrzyżowania z ul. Dworską dopuszczalną prędkość podniesiono, gdyż ruch pieszy jest tam odseparowany od jezdni barierami energochłonnymi, a za wiaduktem - pasem zieleni, więc nie spowoduje to pogorszenia bezpieczeństwa - wyjaśnia Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
Kierowców ta zmiana cieszy, ale nie do końca. - Rzadko będzie można tam osiągać taką prędkość. Zwykle wiadukt jest zakorkowany - zauważa Marcin Frączek.
70 km na godzinę można też jeździć ul. 29 Listopada od skrzyżowania z ul. 1000-lecia do skrzyżowania z ul. Żeromskiego w Olkuszu.
- Teren został oznakowany jako niezabudowany, gdyż wzdłuż drogi występują tylko pojedyncze budynki - wyjaśnia Leśniak. Podobnie jest na tej samej drodze w Żuradzie, a w najbliższych dniach jako niezabudowany będzie oznaczony teren w Niesułowicach od granicy wsi do pierwszych przystanków autobusowych.
Roman Leśniak zapowiada, że podobne zmiany w ograniczeniach prędkości będą w tym roku realizowane na wszystkich drogach wojewódzkich w zachodniej części Małopolski. Np. na drodze 933 między Oświęcimiem a Brzeszczami oraz na dwóch odcinkach z Chrzanowa do Libiąża, biegnących przez las.
- Podobnie będzie z fragmentem drogi w Kroczymiechu w Chrzanowie - mówi Leśniak.
Kierowcom takie zmiany odpowiadają. - Tam, gdzie drogi są dobre, proste, domów jest niewiele, aż się prosi, żeby zwiększyć dopuszczalną prędkość - mówi Justyna Malik z Trzebini. - Przy drodze nr 79 z Krzeszowic do Trzebini, w Woli Filipowskiej, Dulowej i Młoszowej po bokach są chodniki, ścieżki rowerowe. Jest bezpiecznie, więc kierowcy i tak łamią tu przepisy i nie jeżdżą 50km/h. A takie są ograniczenia - dodaje.
- Jeśli wokół drogi zwiększa się bezpieczeństwo pieszych, można wtedy też zwiększyć prędkość - przyznaje Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Mieszkańcy i kierowcy mogą nam sugerować, gdzie warto zwiększyć dopuszczalną prędkość - dodaje.
Wszystkie zmiany w organizacji ruchu (a do takich należą zmiany prędkości i w związku z tym oznakowania) są opracowywane we współpracy z Wydziałem Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie lub, gdy chodzi o drogi powiatowe, z komendami powiatowymi. - Rozpatrujemy również wnioski urzędów miast, gmin i realizujemy je w terenie, o ile są uzasadnione - dodaje Roman Leśniak.
Robert Matyasik z chrzanowskiej policji podkreśla, że zwiększanie ograniczenia prędkości może wbrew pozorom poprawić bezpieczeństwo na drodze i usprawnić ruch.
- Najpierw musi się jednak zwiększyć kultura na drodze. Kierowcy muszą być bardziej uprzejmi i cierpliwi - mówi policjant.
Fakty
Wymieniono znaki drogowe
* W Małopolsce na drogach krajowych 19 kwietnia zakończono wprowadzanie zmian prędkości.
- Dokonano 32 zmian w zakresie podniesienia prędkości i 24 w zakresie jej obniżenia. Dodatkowo usunięto 50 różnych znaków pionowych niemających wpływu na stan bezpieczeństwa uczestników ruchu - informuje Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału GDDKiA.
* Na drogach wojewódzkich w Małopolsce zmiany dopuszczalnej prędkości są właśnie realizowane. Potrwają do końca roku.
Tu składamy wnioski o zmianę prędkości
* W przypadku dróg krajowych można wypełnić formularz na stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad: www.gddkia.gov.pl/pl/1902/Formularz-Oznakowania-Drog. Można też zgłaszać uwagi telefonicznie: (12) 411 43 59, 417 25 11, 417 25 00.
* Jeśli chodzi o drogi powiatowe i gminne, uwagi najlepiej zgłaszać w odpowiednim starostwie lub urzędzie gminy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?