Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drozd śpiewak. Łatwiej go usłyszeć niż zobaczyć

Grzegorz Tabasz
Wśród ptaków mamy trzech znamienitych tenorów: drozd śpiewak, kos i słowik. Kilka słów o pierwszym z nich. Ptak nieco większy od pospolitego szpaka. Grzbiet w miłych oku odcieniach brązu. Biała, plamista pierś. Zdecydowanie łatwiej go usłyszeć niż zobaczyć.

Tuż po powrocie z zimowych wakacji samiec wybiera sobie rewir. Chce zwabić partnerkę i przegnać potencjalnych konkurentów przy pomocy głosu. Jak on śpiewa! Z czubka najwyższego drzewa w okolicy. Od wczesnego ranka do śniadania. Czasami w środku dnia, a najchętniej w porze kolacji.

Osobiście chadzam posłuchać śpiewaków na kraj lasu. Każdego wieczora koncertuje kilka sztuk. Wszystkie siedzą ukryte wysoko w koronach drzew, stąd wypatrzenie ptaka jest praktycznie niemożliwe. Zresztą po co? Wszak śpiewak ma śpiewać, z czego wywiązuje się znakomicie.

Musze przyznać, iż repertuar ma bardzo szeroki. Ornitolodzy doliczyli się z setki zwrotów, które są często powtarza po trzy, cztery razy. Prócz własnej twórczości bardzo zmyślnie naśladuje głosy wielu innych ptaków. Na przykład kosa czy zięby.

Jakieś sto lat temu drozd śpiewak zaczął wprowadzać się w najbliższe otoczenie człowieka. Od tej pory imituje dźwięki niemające wiele wspólnego z naturą. Kiedyś były to zasłyszane gwizdy czajnika. Dzisiaj polifoniczne dzwonki telefonów komórkowych. Drozd będzie śpiewał około miesiąca. Po złożeniu jaj zapadnie cisza. Lepiej nie kusić amatorów jaj i pisklaków. Proszę, nie przegapcie okazji.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski