Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druga pora brusznic

WES
Współczesne ziołolecznictwo wykorzystuje zarówno liście, jak i jagody brusznicy Fot. Ingimage
Współczesne ziołolecznictwo wykorzystuje zarówno liście, jak i jagody brusznicy Fot. Ingimage
Na placach znów zaczynają się pojawiać brusznice, czyli borówki czerwone. "Znów", bo mają one to do siebie, że - choć owocują zwykle do lipca - w naszych warunkach zakwitają często powtórnie i owocują jeszcze od września do października. I właśnie te jesienne owoce są lepsze - trwalsze i o mocniejszym kolorze. Ze względu na swój kwaśnogorzki smak brusznica (spokrewniona z czarną jagodą) bywa w niektórych regionach nazywana kwaśnicą.

Współczesne ziołolecznictwo wykorzystuje zarówno liście, jak i jagody brusznicy Fot. Ingimage

Zdrowie na talerzu

W środowisku naturalnym borówka brusznica występuje w Europie Północnej i Środkowej, północnej Azji oraz w Ameryce Północnej. W naszym kraju rośnie w suchych lasach sosnowych i świerkowych, na wrzosowiskach i połoninach. Niekiedy porasta całe wzgórza. Spotkać ją można także w górach - powyżej granicy lasu.

W krajach skandynawskich uprawia się ją na skalę przemysłową. Również w Polsce jest obecnie uprawiana, głównie jednak w prywatnych ogródkach. Sadzonki można kupić po kilka złotych, a sama uprawa (pod warunkiem zapewnienia roślinom kwaśnej gleby z próchnicą i słonecznego stanowiska) nie jest trudna, gdyż są one odporne na mróz oraz choroby i szkodniki.

To niewielka krzewinka o rozgałęzionych łodyżkach, pokrytych drobnymi, skórzastymi listkami, podobnymi do listków czarnej jagody czy bukszpanu. Jej gałązki od wieków wykorzystywane są do sporządzania palm na Niedzielę Palmową. Według dawnych wierzeń, poświęcone palemki z gałązek brusznicy, bukszpanu i wierzby miały odpędzać złe moce.

Jej twarde owoce początkowo są białozielonkawe, a potem czerwienieją od nasłonecznionej strony. Jeśli kupionych jagód nie przetworzymy od razu, możemy się przekonać, że staną się jeszcze czerwieńsze, gdyż dojrzewają jeszcze po zbiorze.

Borówka brusznica - podobnie jak żurawina - stanowi wyśmienity dodatek do potraw. Ze względu na silne działanie zalicza się też do roślin leczniczych, od dawna stosowanych w medycynie naturalnej. Napojem z jej gotowanych listków leczono dawniej kamicę nerkową, a napar z całych gałązek był zalecany jako skuteczny środek przeciwreumatyczny. Z kolei kompot z jagód borówki czerwonej z cukrem miał pomagać przy braku łaknienia oraz niektórych dolegliwościach żołądka. Owoce te stosowano również jako lek zewnętrzny - na oparzenia. Okład ze zmiażdżonych dojrzałych jagód przynosił ulgę i przyspieszał gojenie.

Lecznicze listki i jagody

Współczesne ziołolecznictwo wykorzystuje zarówno liście, jak i jagody brusznicy, z tym że te pierwsze ceni znacznie wyżej. W składzie liści (zbiera się je wczesną wiosną lub późną jesienią) są: glikozydy, garbniki, flawonoidy, kwasy organiczne i sole mineralne, zwłaszcza dużo magnezu.

Najważniejszym z punktu widzenia medycyny składnikiem tych listków jest glikozyd fenolowy o nazwie arbutyna, który w środowisku zasadowym rozkłada się na cukier i hydrochinon, mający m.in. silne działanie bakteriobójcze w obrębie dróg moczowych i przewodu pokarmowego. Jego leczniczą moc podnosi dodatkowo obecność flawonoidów i garbników. Dlatego odwar z liści brusznicy jest pomocny w stanach zapalnych dróg moczowych, pęcherza czy nerek, w zapaleniu miedniczek nerkowych; łagodzi ból przy oddawaniu moczu. Z pozytywnym skutkiem stosowany bywa także w zakażeniach i nieżytach przy kamicy nerkowej oraz w dnie moczanowej. Niszczy groźne bakterie w układzie moczowym (nawet te odporne na wiele antybiotyków), dzięki flawonoidom zwiększa wydalanie moczu i pomaga wraz z nim usunąć z organizmu nadmiar sodu i chloru. Jeśli zaś idzie o kłopoty z przewodem pokarmowym, to picie takiego odwaru pomaga (m.in. dzięki zawartym w nim garbnikom o działaniu ściągającym) uporać się z lekką biegunką, wzdęciami, hamuje rozwój szkodliwych mikroorganizmów. Kuracja taka powinna również pomóc uszczelnić naczynia włosowate żołądka i jelit i zlikwidować występujące w nich stany zapalne oraz pomóc usunąć toksyny z organizmu. Skuteczna jest także w przypadku lżejszych zatruć, gdyż naturalny hydrochinon zabija bakterie.
Odwar taki przygotowujemy poprzez zalanie 1 łyżki stołowej świeżych lub suszonych liści szklanką letniej wody, podgrzanie do wrzenia, a następnie gotowanie pod przykryciem przez 5 minut. Po tym czasie odstawiamy go na kwadrans, aby naciągnął i przecedzamy. Pijemy - po lekkim podgrzaniu - 2 lub 3 razy dziennie po 1/3 do 1/2 szklanki.

W jagodach brusznicy (zbiera się je tuż przed pełnym dojrzeniem) jest znacznie mniej arbutyny niż w listkach. Dostarczają za to wielu innych, cennych składników, takich jak: antocyjany (m.in. nadającą im czerwoną barwę ideinę), garbniki, kwasy organiczne, pektyny, witaminy A i C, sole mineralne. Napary i odwary z nich są dobrym, naturalnym lekiem na przeziębienie, wzmacniającym również organizm. Podobnie jak odwar z liści, ten z owoców również hamuje lekkie biegunki. Ponadto znajdujący się w jagodach kwas salicylowy wspomaga leczenie stanów zapalnych przewodu pokarmowego. Kuracja ze świeżych owoców zalecana jest natomiast w przypadku anemii, konieczności wspomożenia układu odpornościowego sporą dawką witaminy C czy wzmocnienia naczyń krwionośnych. Picie kompotów i soku z brusznic przywraca natomiast apetyt. Przetwory z nich zaleca się też cierpiącym na niedokrwistość żołądka.

Owoce borówki, dzięki dużej zawartości antocyjanów, są cennym antyoksydantem, zwalczającym niebezpieczne dla naszego organizmu wolne rodniki.

Wskazana ostrożność

Leczniczej kuracji brusznicami nie wolno jednak stosować zbyt długo - nie dłużej niż kilka dni, gdyż mogłoby to spowodować efekt wręcz przeciwny: zatrucie hydrochinonem, objawiające się nudnościami, wymiotami, skurczami, niedokrwistością hemolityczną, a także stanami pobudzenia. Innym skutkiem może być silne podrażnienie żołądka przez znajdujące się w roślinie garbniki.

Ziołowych leków na bazie borówki czerwonej nie należy też stosować w przypadku schorzeń wątroby, wrzodów żołądka lub dwunastnicy oraz bólów brzucha o nieustalonej przyczynie, a także w czasie ciąży i karmienia piersią. Nie powinno się ich również zażywać jednocześnie ze środkami zakwaszającymi mocz, gdyż osłabiają one działanie brusznicy. Z kolei przetwory z tych jagód - z uwagi na wysoką zawartość szczawianu wapnia - nie są polecane cierpiącym na kamicę żółciową.

Przetwory - smakują i leczą

A jeśli już o przetworach mowa, to warto wiedzieć, że one również zachowują lecznicze właściwości tej rośliny.

Kwaskowate jagody brusznicy wyśmienicie nadają się do przyrządzania konfitur, galaretek, dżemów i soków. Dzięki sporej zawartości kwasu salicylowego w tych owocach, przetwory z nich są trwałe - nie psują się.

Galaretki i dżemy z brusznic, czasem połączone z gruszkami lub jabłkami (ewentualnie z dodatkiem goździków i cynamonu), to pyszny dodatek do ciemnych mięs, dziczyzny i pasztetów. Zresztą jagody te można łączyć nie tylko z owocami. Przykładowo Anglicy są wielkimi amatorami sosu cumberland, sporządzanego poprzez zmieszanie galaretki z czerwonych borówek z chrzanem, skórką pomarańczową i czerwonym winem. Z kolei w Szwecji konfitura z czerwonych borówek stanowi tradycyjny dodatek do klopsików, wątróbki a nawet... steków z renifera. Zarówno dżem jak i galaretka nadaje się również do pikantnych sosów na bazie śmietany. Ciekawy efekt można uzyskać, łącząc galaretkę z brusznic choćby z ketchupem i majonezem.
Oryginalnym dodatkiem do mięsa mogą być również kiszone brusznice. Umyte jagody wsypuje się do szklanego słoja i zalewa chłodną, przegotowaną wodą z dodatkiem dwóch łyżek cukru i pół łyżki soli na litr wody. Można też doprawić do smaku goździkami i cynamonem lub paroma obranymi i pokrojonymi na ćwiartki jabłkami (najlepiej nadają się antonówki lub podobne). Potem wystarczy słoik przykryć i - gdy już zacznie się proces kiszenia - odstawić w chłodne miejsce.

Jeśli ktoś przyrządza po raz pierwszy przetwory z brusznic na ciepło, nie powinien się martwić, gdy gorący dżem czy galaretka będzie dość rzadka. Jagody te mają bowiem dużo pektyn, więc podczas stygnięcia przetwór z pewnością skrzepnie.

(WES)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski