Choć prace na większości krakowskich inwestycji, po przerwie zimowej, ruszyły pełną parą już kilka tygodni temu, zupełnie inaczej sytuacja wygląda na trwającej od 2013 roku przebudowie Rynku Podgórskiego.
Autor: Arkadiusz Maciejowski
Urzędnicy przekonują, że to specyficzne zadanie, kilku robotników niespiesznie układa krawężniki, a mieszkańcy mówią wprost, że mają dość widoku wielkiego składowiska kamieni na głównym placu Podgórza. Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zapewnia jednak, że do czerwca większość robót powinno zostać zakończonych.
Urzędnicy miejscy mówiąc, że modernizacja płyty Rynku Głównego to „specyficzna inwestycja”, mają poniekąd rację. Ciężko bowiem znaleźć inny taki plac budowy, na którym przez większość dni praktycznie nic się nie dzieje lub wykonywane są tylko drobne roboty.
Prace w sercu Podgórza formalnie ruszyły już w listopadzie 2013 roku. Robotnicy w pierwszej kolejności zajęli się jednak głównie chodnikami wokół rynku. Gdy przyszła zima, roboty wstrzymano. Ponownie rozpoczęły się dopiero w marcu, ale nadal modernizowane były tylko deptaki. Na głównym elemencie, czyli płycie Rynku przez długie miesiące, zamiast robotników, można było zobaczyć tylko ochroniarza i zalegające palety z kostką brukową.
Autor: Arkadiusz Maciejowski
Cały czas trwał też spór o ostateczny wygląd nawierzchni oraz fontanny w tym najbardziej reprezentacyjnym punkcie Podgórza. Kontrowersje wzbudzał także harmonogram robót. Okazało się bowiem, że ZIKiT dał wykonawcy, czyli firmie SKO-BUD, czas aż do 2016 roku, czyli trzy lata na inwestycję, którą można zrealizować w rok.
Dopiero pod koniec sierpnia 2014 roku w końcu ruszyły roboty na płycie Rynku. Jacek Skoczeń, właściciel SKO-BUD-u, zapewniał, że nie będzie przeciągał ich do końca terminu obowiązywania kontraktu.
– W 2014 roku wykonamy 90 proc. nawierzchni Rynku Podgórskiego. Na zimę znikamy i udostępniamy plac mieszkańcom – zapowiadał na łamach „DP” Skoczeń. Obietnica nie została wstrzymana. Jak przyznaje Michał Pyclik, do ułożenia pozostało nadal około 30 proc. kostki. A plac budowy świeci pustkami. Układanie nawierzchni zakończono pod koniec grudnia i do dziś prac nie wznowiono.
Wczoraj na Rynku Podgórskim spotkaliśmy zaledwie kilku robotników zajmujących się głównie układaniem krawężników na dróżkach prowadzących na Rynek.
– Praktycznie nic się tu nie dzieje. Kolejny przestój. Ciągle zalegają tylko wielkie palety z kamieniami szpecące okolicę – irytuje się Justyna Wielogórska, mieszkanka Podgórza.
Tymczasem w ZIKiT wyjaśniają, że do momentu, w którym ziemia nie będzie miała odpowiedniej temperatury, nowej kostki układać nie można.
– Zbytni pośpiech mógłby skutkować tym, że nowo ułożone kostki szybko zaczęłyby się ruszać i inwestycja nie byłaby trwała – przekonuje Michał Pyclik z ZIKiT. Podkreśla jednak, że już teraz temperatura ziemi zbliża się do odpowiedniej. Prace mają w najbliższym czasie znów ruszyć pełną parą.– Firma realizuje obecnie boczne dojścia z pierzei do płyty rynku. Prace, które zostały do zrobienia, to: ułożenie około 30 proc. kostki, nasadzenie zieleni, mała architektura i fontanna – wyjaśniają w ZIKiT.
Michał Pyclik podkreśla, że roboty zakończą się przed obchodami 100-lecia połączenia Podgórza i Krakowa. – Do końca czerwca powinny zakończyć się zasadnicze prace – informuje urzędnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
