Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drukarnia: nic nie oddamy

Andrzej Skórka
Tarnów, Częstochowa. Wszystko wskazuje, że sąd rozstrzygnie spór o wydrukowane z błędem karty do głosowania na listopadowe wybory w Tarnowie.

Choć od kompromitacji z kartami minęły już cztery miesiące, do winy nie poczuwa się nikt. Kilka dni temu Urząd Miejski wezwał na piśmie Częstochowskie Zakłady Graficzne do zwrotu 13 tys. zł. Na tyle wyceniono wartość wybrakowanych kart.

- Sąd potwierdził, że coś niewłaściwego się wydarzyło. Na tej podstawie mamy uwagi do drukarni - tłumaczy prezydent Roman Ciepiela.

Liczy, że drukarze zwrócą pieniądze albo wydrukują bezpłatnie nowe karty na wyborczą powtórkę - w ramach "naprawienia szkody".

Jerzy Łodziński, prezes CZD nie chce o tym słyszeć. - Roszczenia miasta są bezzasadne od strony prawnej i merytorycznej - twierdzi. - Winni błędu są urzędnicy, a my nie zamierzamy za to płacić. Karty dla Tarnowa możemy wydrukować, ale za gotówkę.
Miasto prawdopodobnie zdecyduje się więc na dochodzenie swoich racji w sądzie.

Na kartach do głosowania zabrakło nazwiska jednego z kandydatów. Po proteście Marka Ciesielczyka sąd unieważnił wybory do rady miejskiej w jednym z czterech okręgów wyborczych w Tarnowie. Mieszkańcy okręgu nr 3 uzupełnią skład rady 29 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski