Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drużyna AGH Kraków przegrała w Wałbrzychu, ale utrzymała 7. miejsce

Artur Bogacki
Krakowianie walczą o miejsce w czołowej ósemce i grę w play-off
Krakowianie walczą o miejsce w czołowej ósemce i grę w play-off Fot. Artur Bogacki
I liga siatkarzy. Krakowianie walczą o miejsce w czołowej ósemce, co da im prawo gry w fazie play-off, a dodatkowo przynajmniej 30 tysięcy złotych premii od PZPS (zwycięzca I ligi zgarnie dwa razy tyle). W Wałbrzychu wprawdzie przegrali, ale zdobyli punkt, dzięki któremu - na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej - mają „oczko” przewagi nad ósmą w tabeli Stalą Nysa i trzy nad KPS Siedlce (te trzy zespoły rywalizują o dwa ostatnie premiowane miejsca). Kluczowe będzie spotkanie w następną sobotę, kiedy to AGH na swoim parkiecie zmierzy się ze Stalą.

PWSZ Victoria Wałbrzych - AGH Kraków 3:2 (25:19, 21:25, 22:25, 25:19, 15:13)

PWSZ Victoria: Lipiński, Filipiak, Superlak, Rutecki, Szczygielski, Smolarczyk, Szydłowski (libero), Mierzejewski (libero) oraz Matula, Frąc, Zieliński, Macek.

AGH: Buczek, Dzierwa, Przybylski, Mordyl, Kania, Fornal, Wroniecki (libero) oraz Depowski, Adamski, Odwarzny (libero).

Spotkanie w Wałbrzychu dostarczyło sporych emocji. W pierwszym secie goście mieli już 5 pkt straty (12:7 dla Victorii), później zbliżyli się na 2 „oczka” (16:14), ale na więcej nie było ich stać. W drugiej odsłonie miejscowi też byli w lepszej sytuacji. Prowadzili 15:13, lecz po chwili było 16:19, a po dwóch asach Michała Dzierwy (22 pkt w całym meczu) przewaga wzrosła do 5 pkt (18:23) i krakowianie wygrali. W następnej części też kluczowy był jej środek - od 13:12 do 14:19.

Krakowianie prowadzili więc 2:1 w setach. Gdy w czwartej partii znów odrobili stratę - od 14:11 do 15:15 - wydawało się, że po raz kolejny pójdą za ciosem. Wałbrzyszanie zdobyli jednak trzy punkty z rzędu i już nie dali się dogonić.

O zwycięstwie decydował więc tie-break, w którym nie brakło emocji i zwrotów akcji. Miejscowi ze stanu 5:6 doprowadzili do 9:6 (m.in. dzięki atakowi i asowi Adama Smolarczyka, byłego gracza AGH). Później punktowa seria krakowian pozwoliła im doprowadzić do remisu (z 12:9 na 12:12), a skutecznością na siatce wyróżnił się Marcin Kania. Następnie po jego ataku siatkarze AGH znów dogonili rywali (13:13), ale na tym ich szczęście się skończyło. Powtórne zbicie Filipiaka dał Victorii piłkę meczową. W następnej akcji przyjezdni pogubili się (Jan Fornal i Kania się zderzyli), oddając rozstrzygający punkt za darmo.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski