Drużyna na medal

Kanadyjkarze AZS AWF Kraków na podium MŚ

   Z nadziejami oczekiwano na występ polskiego zespołu w C-2x3 w składzie: Dariusz Wrzosek - Łukasz Kruczek, Andrzej Wójs - Sławomir Mordarski, Wojciech Sekuła - Jarosław Miczek (wszyscy AZS AWF Kraków). W pierwszym przejeździe najgroźniejsi rywale pokonali trudną trasę o 10 sekund szybciej. Cała nadzieja była w tym, że na francuskim torze o 50 pkt karnych jest wyjątkowo łatwo. Przekonali się o tym najlepsi. W kolejnym wyścigu Polacy popłynęli spokojnie i z podobnym czasem. Rywale płynęli za nimi. Najpierw z rywalizacji odpadli Amerykanie (50 pkt karnych), później to samo przytrafiło się Słowakom i Czechom. Polski zespół wywalczył brązowy medal.
   Drużyna C-1x3 (Grzegorz Wójs, Krzysztof Bieryt - obaj Start Nowy Sącz, Mariusz Wieczorek - Gerlach Drzewica) nieźle popłynęła w pierwszym wyścigu. Polacy zajmowali 5. miejsce ze stratą 5 punktów do prowadzących Czechów. Do podium tracili zaledwie 2 pkt. W drugim przejeździe dobrze było do 13. bramki (na trasie ustawionych było 21). Tam polska drużyna złapała 50 punktów karnych, na 17. kolejna pięćdziesiątka i skończyło się na 6. miejscu. Szkoda, bo szansa na medal była.
   Największy dramat przeżyli faworyci Francuzi. Przed decydującą walką zajmowali drugą pozycję z niewielką stratą do Czechów. W kolejnym wyścigu płynęli znakomicie do połowy trasy, gdzie popełnili błąd, inkasując 50 pkt karnych. Bardzo niespodziewanie trzecie miejsce zajęła Słowenia, która w kanadyjkach nie ma wielkich tradycji. Podobnie jak Polacy, przepadli Słowacy.
   Wśród pań, gdzie Polki nie występowały, a szkoda, bo w kraju pozostały dwie bardzo zdolne juniorki, zwyciężyły Francuzki, które jako jedyne nie złapały 50 pkt karnych.

Klasyfikacja końcowa

   C-1x3: 1. Czechy 224,27, 2. Niemcy 226,55, 3. Słowenia 236,59, 6. Polska (G. Wójs, Bieryt, Wieczorek) 338,89.
   C-2x3: 1. Francja 239,09, 2. Niemcy 257,07, 3. Polska (Wrzosek - Kruczek, Miczek - Sekuła, A. Wójs - Mordarski) 265,80.
Tekst i fot.: (JEC)