– To bardzo dobry wynik – mówi członek tej drużyny Radosław Zawrotniak z AZS-u AWF-u Kraków. – Poprawiamy się z turnieju na turniej. Po MŚ w 2009 r. byliśmy bardzo nisko na liście światowej, wynikało to z tego, że nie było konkursu szpady drużynowej na igrzyskach w Londynie i motywacja spadała. Teraz wszystko wróciło do normy.
Oprócz Zawrotniaka w drużynie walczyli: Tomasz Motyka i Michał Adamek (obaj AZS AWF Wrocław) oraz Krzysztof Mikołajczak (Legia Warszawa). W pierwszym pojedynku Polska pokonała Danię 36:35. W drugim odniosła zwycięstwo 40:36 nad Hiszpanią, a w ćwierćfinale pokonała 20:19 Węgry. – Z Hiszpanią była trudna walka, ale Motyka dał nam prowadzenie – opowiada . – Z Węgrami natomiast wygraliśmy po raz pierwszy w historii!
Potem było gorzej, w półfinale nasi reprezentanci ulegli 33:41 Korei Południowej, a w meczu o 3. miejsce przegrali 24:43 z Chinami. – W trzech ostatnich star tach byliśmy w czwórce – 4 miejsce na MŚ, 2. w PŚ w Legnano i teraz znów 4. Jest dobrze – mówi szermierz.
Indywidualnie Zawrotniak był 34. Teraz przed szpadzistami kolejny start w PŚ, tym razem w Tallinnie, wystąpią też inni akademicy: Jan Sobiecki i Piotr Kruczek oraz Marcel Baś z KKS-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?