Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drużyna z Tarnowa wygrała bez kłopotu

(ZAB),(ZAB),(KIER)
W ataku Inez Pfeifer
W ataku Inez Pfeifer Fot. Tomasz Schenk
II liga siatkarek. Kolejny mecz wygrał faworyzowany zespół z Tarnowa, beniaminek z Wadowic zdobył kolejny punkt, natomiast wciąż nie może się odnaleźć zespół z Zatora.

MCKiS Jaworzno - Skawa Wadowice 3:2 (27:25, 15:25, 25:21, 28:30, 15:8)

Skawa: Czekaj, Zaręba, Baranowska, Książek, Kacperek, Żmuda, Kuligowska (libero) oraz Widlarz, Palmirska, Ryczko, Sobaniec, Sordyl.

Najbardziej dramatyczny był czwarty set, w którym siatkarki Skawy wygrały, doprowadzając do tie-breaka. Przegrywały już 16:20 i 21:24, potem obroniły trzy piłki meczowe, a same także zmarnowały dwie piłki setowe. - Jednak w __tej wojnie nerwów to moje dziewczęta zachowały więcej zimnej krwi - cieszył się Piotr Kwak, trener wadowiczanek.

W piątej partii miejscowe szybko wyszły na prowadzenie 6:3, następnie 8:5. Przy stanie 10:5 gospodynie kontrolowały grę, ale beniaminek z Wadowic wywalczył punkt.

- Wciąż jeszcze popełniamy zbyt wiele błędów - ocenił trener Skawy.

Szóstka Mielec - Sokół Zator 3:0 (25:10, 25:19, 25:16)

Sokół: Lelek, Klukiewicz, Wacławik, Jurkiewicz, Żmudzińska, Cichoń, Wróblewska, oraz Dudziak.

Zatorzanki najbliżej wygranej były w drugim secie. Zespół jest w budowie, ale przed sezonem liczono, że zerwie z przeszłością, czyli gładkimi trzysetowymi porażkami.

- Jak tak dalej pójdzie, sam będę musiał się wziąć za __prowadzenie drużyny - powiedział Sebastian Żabiński, prezes Sokoła.

Grupa Azoty PWSZ Tarnów - SMS II PZPS Szczyrk 3:0 (25:15, 25:14, 25:14)

Grupa Azoty: Pelczarska, Kawa, Beda, Pfeifer, Dyrek, Bator, Czekajska (libero) oraz: Kaczyńska, Podlasek, Bodzęta, Lipińska, Sobczak Zemełka, Słomska (libero).

W ciągu zaledwie godziny siatkarki Grupy Azoty udowodniły uczennicom Szkoły Mistrzostwa Sportowego, że chcąc osiągać sukcesy, nawet w drugiej lidze, muszą się jeszcze dużo uczyć.

Pierwszy punkt dla tarnowianek skutecznym atakiem zdobyła Inez Pfeifer. Potem ta sama zawodniczka skutecznymi zagrywkami, w tym dwoma asami, doprowadziła do wyniku 9:2. W drugim secie trener Marek Skrobot z szóstki, która rozpoczęła spotkanie, pozostawił na boisku jedynie Ewelinę Dyrek. Początek seta był w miarę wyrównany. Rywalki doprowadziły do stanu 4:4, potem było 9:9 i rozpoczął się popis zawodniczek z Tarnowa. W III secie na parkiet wróciła Pfeifer i wspierana przez koleżanki poprowadziła zespół do pewnego zwycięstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski