Cecylia Malik weszła na 365 drzewo Fot. Kamila Zarembska
Tym samym, na Dębie Wolności przed Collegium Novum, skończył się jej roczny projekt.
Po godz. 20 tłum ludzi przyglądał się, jak Cecylia Malik, w jaskrawej, różowej sukience wspina się na Dąb Wolności. Kiedy już weszła pomiędzy konary.... rozbłysła. Wszystko dzięki lampkom zamontowanym w kloszu spódnicy. Pomysł był prosty: z chodzenia po drzewach zrobić sztukę. Początkiem projektu była książka "Baron Drzewołaz" Italo Calvino. Jej bohater, 12-letni Cosimo, syn włoskiego barona, po jednej z kłótni z ojcem, wychodzi na drzewo i postanawia już nigdy nie zejść na ziemię. Zostaje Baronem Drzewołazem. Cecylia postanowiła wcielić się w tę postać. Tak została drzewną Baronessą. Przez 365 kolejnych dni zdobyła 365 drzew. Dzięki projektowi zrodzi się 365 barwnych fotografii. Teraz myśli o wystawach, a także o wydaniu książki dokumentującej projekt.
\ (ŁUG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?