Obrazy w Mleczarni
Agnieszka Spychaj-Salwerowicz jest młodą malarką (dyplom w 1995 r. w pracowni prof. Juliusza Joniaka) o dorobku wystawienniczym, który, choć na razie niewielki, daje już podstawy do zapamiętania tej artystki. Choć, prawdę mówiąc, obecna wystawa w "Mleczarni" jest prezentacją specyficzną, odbiegającą nie tylko od pokazu dyplomu w galerii Artemis, ale różniącą się, charakterem i wymową, również od tego, co wystawiała później. Od intelektualnej gry z widzem, autorka odchodzi w stronę zapisywania ulotnych klimatów, zatrzymywania chwil - obrazów zawsze czytelnych, choć raczej nie dopowiadanych do końca.
Osobna sprawa, to różnice niejako techniczne. Agnieszka Salwerowicz wystawiała dotąd przede wszystkim obrazy malowane na płótnie. Na obecnej wystawie pokazuje malarstwo na deskach. Grube, stare deski (kawałki blatów i zapewne fragmenty innych sprzętów) z otworami, chropowatościami, z masywnością i - niewątpliwie - własną historią stawiają warunki malarzowi, który po nie sięga. Wybór materiału pod obraz wyraźnie pozostaje tu w bezpośrednim związku i z tematem, i ze sposobem malowania.
Dodajmy, że ta wystawa nabiera szczególnego charakteru we wnętrzach kawiarenki przy Meiselsa, w specyficznym klimacie miejsca, gdzie się odbywa i w szerszym kontekście, jaki tworzy krakowski Kazimierz. (AN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?