Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dusze zamieszkałe w kabarecie

Redakcja
Wojciech Kościelniak FOT. ARCHIWUM FILHARMONII
Wojciech Kościelniak FOT. ARCHIWUM FILHARMONII
- Agnieszka Osiecka, jej legendarny już tekst "Niech no tylko zakwitną jabłonie" w inscenizacji Wojciecha Kościelniaka - specjalisty od spektakli muzycznych - czyż to gwarantuje kolejny Pański sukces w Krakowie?

Wojciech Kościelniak FOT. ARCHIWUM FILHARMONII

Z WOJCIECHEM KOŚCIELNIAKIEM o rozśpiewanych "JABŁONIACH..."

- W teatrze wiadomo, kto strzela a kto kule nosi. Efekt jak zawsze ocenią odbiorcy. Praca była dla mnie świetną przygodą. Kolejny raz trafiłem na niezwykłą, wrażliwą i zdolną młodzież i to już jest dla mnie sukces.

- W "Jabłoniach..." Osiecka opowiada piosenkami historię Polski. Jakimi piosenkami i o jakiej Polsce będzie Pan opowiadał?

- Agnieszka Osiecka stworzyła scenariusz jako kompilację popularnych piosenek charakterystycznych dla czasów, jakie opisuje. Mają więc one swój urok "chwili historycznej". Z dzisiejszego punktu widzenia są czasem wręcz kuriozalne, jak te stalinowskie na przykład. Reprezentują swój czas, a że mody mijają... Znaleźć tu też będzie można teksty dawnych reklam, listów pisanych do redakcji czasopism, ogłoszenia prasowe, sprawozdania z zebrań itp. To nie jest jednak spektakl historyczny. Zderzamy naszą dzisiejszą wrażliwość z wrażliwością minionej epoki. Taki muzyczny wehikuł czasu.

- Kim są bohaterowie "Jabłoni..."?

- To dusze zamieszkałe w kabarecie o nazwie "Fragment historii Polski". Współcześnie zderzamy się z niedawną historią. I właśnie to zderzenie wydaje mi się ciekawe, bo suma nie jest ani rzeczywistą historią, ani "współczesną współczanością". Widzimy siebie poprzez zdeformowane, stare lustro spojrzenia naszych dziadków i babć.

- Polska przedwojenna, Polska powojenna, czym one się różnią w opowieści Osieckiej?

- Zderzony zostaje kapitalizm i socjalizm. Nadmierna wolność z totalitaryzmem. Rodzi to dzisiaj ciekawy kąt patrzenia - Agnieszka Osiecka pisała o realiach przejścia z kapitalizmu do socjalizmu z pointą - marzeniem o normalnym, wolnym świecie. My właściwie patrzymy odwrotnie. Wyszliśmy z socjalizmu i teraz usiłujemy sobie poradzić z kapitalizmem. Jeśli przedwojenny kapitalizm, wyrażony przez Osiecką nadmiernym uzależnieniem od konsumpcji, natłokiem reklam czy tandetą sztuki popularnej, przełożymy na czas współczesny, to opowieść o Polsce socjalistycznej trzeba rozumieć jako to, co dopiero się wydarzy. Trochę więc tak to wygląda jakby "Jabłonie..." były zapowiedzią przyszłej katastrofy. Oby nie.

- Konfrontacja starych szlagierów z młodzieńczą werwą studentów krakowskiej PWST może przynieść efekt piorunujący...

- Fascynująca była możliwość przyglądania się temu, jak studenci filtrują dawny materiał przez własną wrażliwość... Trzymam za nich mocno kciuki - moim zdaniem - zasłużyli na wielkie brawa.

- Usłyszymy cygańskie romanse, ballady z przedmieścia, kabaretowe "numery" - słowem dla każdego coś miłego?

- No tak! To jest rewia, kabaret, show czy kram z piosenkami. Agnieszka Osiecka wymyśliła lekką, komunikatywną formę, która niejako "przy okazji" niesie treści filozoficzne, estetyczne, społeczne i polityczne. Ale to przede wszystkim zabawa.

Rozmawiała JOLANTA CIOSEK

Premierę spektaklu dyplomowego studentów IV roku Wydziału Aktorskiego krakowskiej PWST zobaczymy 8 marca o godz. 19 (ul. Straszewskiego 22).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski