Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duże zmiany w Borku

Tomasz Bochenek
IV liga piłkarska. - Budujemy zespół na przyszłość. Jeśli się utrzymamy, to świetnie. Ale jeśli się to nie uda, będziemy starali się wrócić za rok, gdy drużyna okrzepnie - mówi Jacek Piszczek, trener Borku Kraków.

Co tu dużo mówić - Borek wydaje się pierwszym kandydatem do spadku. Po rundzie jesiennej zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a po zimowych zmianach wydaje się wyraźnie słabszy. Z klubu odeszło kilku doświadczonych zawodników: Piotr Bagnicki przeszedł do Skawinki, Józef Mazela do Świtu Krzeszowice, a Jerzy Anton - wraz z Jarosławem Jatczakiem - do Mogilan.

Poza tym treningów nie wznowił Krzysztof Pachacz, Łukasz Kuraś przechodzi rehabilitację po operacji kolana, bramkarz Bartłomiej Wygaś przeniósł się do Turbacza Mszana Dolna, wypożyczonych z Cracovii Norberta Dubiny i Wojciecha Kurleto też już w drużynie nie ma. Kto ich zastąpi? Młodzi wychowankowie Borku, którzy wrócili po wypożyczeniu do A-klasowej Victorii Kraków: Piotr Garycki, Marcin Grzesiak, Wojciech Piwowarczyk i Maciej Zając.

- Powiem tak: jesienią skład wyglądał nieźle, a na wyniki się to nie przełożyło - mówi Piszczek. - Teraz wiem, że będzie trudno o stabilizację formy, bo drużyny składające się z młodych zawodników mają z tym problem. Widzę jednak, że zespół robi postępy i wiem, że będzie dobrze przygotowany do rozgrywek. Na pewno powalczymy o utrzymanie.

W ostatnim sparingu Borek pokonał Iskrę Krzęcin 2:0. Próbą generalną przez rundą wiosenną (start za tydzień) będzie jutrzejszy mecz z Wiślanami Jaśkowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski