Jutro (godz. 15.30) w meczu przedostatniej kolejki części zasadniczej zespół „Słoników” zmierzy się na własnym boisku z Koroną Kielce. Dla niecieczan będzie to bardzo ważne spotkanie, gdyż ewentualne zwycięstwo otworzy im furtkę do gry w grupie mistrzowskiej.
Wszystko na to wskazuje, że do zespołu Termaliki Bruk-Betu po przeszło dwutygodniowej przerwie, spowodowanej kontuzją, wróci obrońca Dariusz Jarecki, który ostatni mecz w pełnym wymiarze czasu rozegrał 2 marca przeciwko Legii Warszawa. W kolejnych spotkaniach, z Górnikiem Łęczna i Wisłą Kraków, opuszczał boisko z powodu urazu mięśnia dwugłowego.
- O kontuzji staram się zapomnieć. Od kilku dni trenuję już z drużyną na pełnym gazie i mam nadzieję, że będę mógł pomóc kolegom w bardzo ważnym meczu z __Koroną - twierdzi Jarecki. - Podczas pracy na treningach nie czuję żadnego bólu i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że fizycznie jestem już gotowy do powrotu i gry w wyjściowej jedenastce. Do wysokiej formy przeważnie dochodzi się grając w meczach, dlatego mam nadzieję, że otrzymam szansę. Trener na spotkanie z Koroną na pewno ma już przygotowaną taktykę i wierzę, że w większym lub mniejszym stopniu moja osoba jest uwzględniona w planach na __jutro - dodaje Jarecki.
Do zakończenia rywalizacji w części zasadniczej drużynie Termaliki Bruk-Betu pozostały jeszcze potyczki z Koroną Kielce i Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z wagi tych spotkań. Na razie koncentrujemy się jednak na jutrzejszym, które koniecznie musimy wygrać. Chcemy wykorzystać szansę, jaka się przed nami otwiera i powalczyć o awans do __grupy mistrzowskiej - podkreśla Jarecki. - To, czy uda się nam zagrać w mocniejszej grupie, zależy też od wyników innych spotkań. Ze swojej strony chcemy jednak zrobić tyle, ile się da, czyli wygrać dwa najbliższe mecze - dodaje.
Obrońca Termaliki Bruk-Betu zapytany o najmocniejsze strony w ofensywie Korony, odpowiada:
- Kielczanie mają w swoich szeregach znakomitego snajpera, jakim jest Airam Cabrera. W siedmiu meczach rundy wiosennej strzelił już dziewięć bramek, to najlepiej świadczy o jego klasie. Każdy z naszych obrońców wielokrotnie oglądał Hiszpana w akcji i doskonale zna mocne strony tego napastnika. Mimo wszystko, nie możemy się koncentrować tylko na Cabrerze, gdyż w __zespole Korony są także inni równie groźni piłkarze - podkreśla Jarecki.
Wiele na to wskazuje, że jutro zespół Termaliki Bruk-Betu, po raz czwarty w tym roku, wystąpi przy komplecie publiczności. - Gra przy pełnych trybunach to dla nas dodatkowa mobilizacja. Gdy widzi się tylu kibiców, motywacja jest jeszcze większa. Bardzo pomogło nam to szczególnie w meczu z Legią Warszawa, w __którym odnieśliśmy przecież zwycięstwo - podkreśla obrońca „Słoników”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?