Duży pożar pod Gdowem. Zatrzymano podejrzanego o podpalenie [ZDJĘCIA]

FLESZ - Firmy w tarapatach z powodu epidemii. Nadchodzi fala zwolnień

Działania gaśnicze trwały prawie trzy godziny. Ogień zagrażał także okolicznym budynkom, na szczęście udało się je ocalić.

Na miejscu zdarzenia pracowało osiem zastępów straży pożarnej (prawie 50 strażaków) z jednostek OSP: w Pierzchowie, Gdowie, Marszowicach, Nieznanowicach, Niegowici, Niewiarowie i PSP w Wieliczce, a także policjanci z komisariatu w Gdowie oraz Pogotowie Energetyczne.

- Policjanci w trakcie przeprowadzonych czynności ustalili, że pożar mógł zostać wzniecony celowo. Właściciel spalonej stodoły wskazał także podejrzanego - 28 letniego mieszkańca gminy Gdów, który miał wielokrotnie grozić poszkodowanemu uszkodzeniami budynków, w tym spaleniem stodoły. Jak wynikało z relacji rozpytanych na miejscu osób, tuż przed wybuchem pożaru widziano osobę oddalającą się z miejsca zdarzenia. Według relacji pokrzywdzonego, uciekającą osobą mógł być właśnie znany mu 28 letni mężczyzna – podaje Komenda Powiatowa Policji w Wieliczce.

Mundurowi natychmiast pojechali do miejsca zamieszkania podejrzanego, 28-latek został zatrzymany w związku z podejrzeniem popełniania przestępstwa przeciwko mieniu.

W chwili, gdy go ujęto, młody mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Trafił do izby zatrzymań. - Czynności z podejrzanym zostaną przeprowadzone po jego wytrzeźwieniu. Za podpalenie grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje policja.