Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa finały Wojdaka

(ZAB)
Pływanie. Dwa finały i dwa szóste miejsca; na 400 i 800 m stylem dowolnym, to dorobek Wojciech Wojdaka z Unii Oświęcim w jego seniorskim debiucie w MŚ na długim basenie w Kazaniu.

Dwa wyścigi rozbudziły u zawodnika Unii apetyty na medal w najdłuższym kraulu, na 1500 m. Wojdak po chichu liczył na złamanie bariery 15 minut, skoro jego życiówka to 15.05,34. Tymczasem w eliminacjach uzyskał czas 15.14.28, co ustawiło go ostatecznie na 17. miejscu.

Najbliżej medalu oświęcimian był dwa dni wcześniej, w wyścigu na 800 m. Wojdak zakończył go z czasem 7.45,90, ustanawiając tym samym nowy rekord Polski. Wymazał z tabel osiągnięcie Przemysława Stańczyka (7.47.91), z 2007 roku z Melbourne. Wtedy tamten wynik dał Polakowi tytuł mistrza świata, ale dopiero po dyskwalifikacji Tunezyjczyka za doping, bo w walce był drugi. – _Zderzenie tych dwóch wyników pokazuje, jak wysoki jest poziom obecnych mistrzostw świata _– powiedział specjalnie dla nas Przemysław Ptaszyński, będący razem z Wojdakiem w Kazaniu.

Jeszcze na 50 m przed końcem wyścigu 19-latek Unii był na trzecim miejscu, więc wydawało się że jest w stanie sięgnąć po brązowy medal, co było by wielkim wydarzeniem dla zawodnika, debiutującego przecież w seniorskich MŚ.

Wojtek popłynął na swoim poziomie, czyli niemal w równym tempie każde 100 metrów _– zwraca uwagę Przemysław Ptaszyński. – _Jednak nie potrafi jeszcze mocno skończyć wyścigu, dlatego, jak na __ostatniej prostej konkurencja mocno przyspieszyła, dał się wypchnąć poza podium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski