Zryw Żarki - Przemsza Klucze 1-3 (1-1)
1-2 A. Barczyk 76, 1-3 Hys 82 karny.
Sędziował Bartłomiej Noga (Wadowice). Żółte kartki: K. Jesionowski, R. Jesionowski, Z. Horawa - Sz. Kulawik. Widzów: 150.
Zryw: Ł. Nędza - Z. Horawa, R. Jesionowski, Ł. Horawa, Sandecki, Gregorczyk, Dworniczek, Cygan, Domasik - Piegzik (57 Śleziak), K. Jesionowski (57 Gut)
Przemsza: Draba - Hys, Guguła, Kaliński, Porcz (46 Ziębiński), Słaboń (46 Sz, Kulawik), Mól (65 Kulanty), S. Kulawik, Wdowik, Musiał (65 A. Barczyk), Wołkiewicz
Dwa gola dla gości padły z rzutów karnych, ale sami gospodarze przyznali, że sędzia mógł je odgwizdać. Najpierw w 29 min sfaulowany został w polu karnym Musiał, a pewnym egzekutorem był Draba.
Bramkarz Przemszy nie tylko w tej sytuacji zachował zimną krew. Jego udanej interwencji goście zawdzięczają, że nie stracili gola już w 2 min, gdy na ich bramkę szarżował K. Jesionowski. W 35 min, gdy po podaniu Cygana do remisu doprowadził Gregorczyk, sprawa wydawała się jeszcze otwarta.
W 57 min Dworniczek mógł dać prowadzenie gospodarzom. Lepiej za to przymierzył w 76 min Barczyk i Przemsza cieszyła się z drugiego gola. W końcówce Zryw podjął ryzyko, ale zamiast wyrównania, stracił jeszcze jednego gola. Za faul na Barczyku sędzia podyktował drugą w tym meczu "jedenastkę" dla gości, który tym razem wykorzystał Hys.
- Spotkanie mogło wyglądać inaczej, gdybyśmy na początku meczu, a potem w drugiej połowie przy stanie 1-1 wykorzystali swoje okazje - powiedział prezes Zrywu Zdzisław Bębenek.
- Dwa gole zdobyliśmy z karnych, ale były one ewidentne, a zwycięstwo też jak najbardziej zasłużone - stwierdził Kamil Jagła, kierownik drużyny Przemszy.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?