Kinomaniacy ze Szczawnicy mają właśnie przymusową przerwę w oddawaniu się swej pasji. Nieczynne od początku roku kino „Pieniny” prawdopodobnie jeszcze przez kilkanaście dni nie będzie wyświetlać filmów. Miastu nie opłaca się samemu prowadzić kina i chce je oddać w dzierżawę.
- W ostatnim roku musieliśmy do kina dopłacać - mówi Grzegorz Niezgoda, burmistrz Szczawnicy. - Wpływy z biletów nie pokrywały nawet wysokości pensji dwóch zatrudnionych w kinie pracowników. Dlatego teraz chcemy, by kino prowadziła firma zewnętrzna.
Jak dodaje burmistrz, miasto znalazło przedsiębiorstwo chętne na przejęcie wyremontowanej i wyposażonej w projektor 3D sali kinowej. Strony dogrywają szczegóły umowy.
- Myślę, że za tydzień czy półtora kino Pieniny będzie miało już ajenta, który wznowi seanse - mówi Niezgoda. - Będą tam wyświetlane najnowsze produkcje. Zależy nam, by kino w mieście działało. Dlatego też niedawno je wyremontowaliśmy i wyposażyliśmy w nowoczesny sprzęt. Myślę jednak, że prywatna firma lepiej będzie umiała to kino prowadzić niż robił to dotychczas Miejski Ośrodek Kultury.
W nieznacznie większej Rabce o pomyśle oddania w ajencję kina (również niedawno wyremontowanego) nawet się nie myśli. - Kino radzi sobie znakomicie - mówi Ewa Przybyło, burmistrz Rabki. - Po tym jak otwarliśmy je w kwietniu, przyciągnęło już 37,6 tysięcy widzów. Przez ani jeden miesiąc nie trzeba było do niego dopłacać, samo zarabiało na swoje utrzymanie.
Jak dodaje Ewa Przybyło, miasto podpisało właśnie z Miejskim Ośrodkiem Kultury umowę, na mocy której to ostatnie będzie zarządzać kinem przez następne 10 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?