Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa podania i gol

zab
Niwa Nowa Wieś - Soła Oświęcim 6-1 (3-0)

Bramka dla Soły: Król (z karnego).

   Soła: Teper (Lacheta) - Chomicz, Kania, Kot, Fijał - Sobanik, Szostek, Król, Stachura - Żółty, Dziuba oraz Zygmunt.
   Walcząca o powrót do "okręgówki" Soła wybrała się do broniącej się przed spadkiem z niej Niwy Nowa Wieś. Beniaminek V ligi okazał się surowym egzaminatorem dla wicelidera klasy A.
    - Co z tego, że przeprowadziliśmy wiele płynnych akcji, po których dochodziło do gorących spięć pod bramką Niwy, skoro zagraliśmy radośnie w tyłach - z_łości się trener Soły Dariusz Kot. - _Za swoje popisy w Nowej Wsi powinienem na swoich defensorów ukręcić tęgiego bata - dodaje szkoleniowiec.
   Honorowe trafienie Soła uzyskała z karnego, doprowadzając do stanu 3-1. - Wszystko było jeszcze przed nami - uważa szkoleniowiec. - W pierwszych 20 minutach drugiej połowy mocno przycisnęliśmy i po kolejnych dwóch kontrach było już "pozamiatane". To było spotkanie żywcem wyjęte z ligi, jakie przegraliśmy z Bulowicach. Po tych bramkach z chłopców kompletnie zeszło powietrze. Nie ma się co oszukiwać. W tym spotkaniu Niwa była bezsprzecznie lepsza. Nie może być tak, że rywal dwoma podaniami otwiera sobie drogę do bramki - wytyka swoim podopiecznym trener Kot.
   W Nowej Wsi trener Soły dał szansę pokazania się między słupkami 16-letniemu Lachecie. - Będę mu się uważnie przyglądał. Trzeba z nim trochę popracować. Dobre warunki fizyczne to jeszcze nie wszystko - twierdzi szkoleniowiec. - Cieszę się, że w drużynę wkomponował się Gabriel Żółty. Starsi piłkarze chętnie z nim współpracują. Martwi mnie fakt, że brak Wiesława Hałata i Michała Tobika był aż tak widoczny - kończy Dariusz Kot.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski