Dwa złota szpadzistów

Bardzo udane były dla krakowskich zawodników mistrzostwa Polski, które odbyły się w Katowicach.

W szpadzie wygrał bowiem Marcel Baś (KKS), a drużyna szpadzistów AZS AWF Kraków zostawiła w pokonanym polu wszystkich konkurentów.

Baś w ćwierćfinale pokonał Jana Wenglarczyka (AZS AWF Katowice) 15:6, w półfinale wygrał z Piotrem Kruczkiem (AZS AWF Kraków) 15:11, a w finale z Filipem Broniszewskim (AZS AWF Wrocław) 15:8. Kruczek sięgnął po brązowy medal. Startowało 110 zawodników z 23 klubów.

Z kolei w rywalizacji drużynowej akademicy z Krakowa startujący w składzie: Jan Sobiecki, Radosław Zawrot-niak, Kruczek, Michał Nowak nie mieli sobie równych. W półfinale zwyciężyli AZS AWF I Katowice 45:23, w finale zaś Legię Warszawa 45:23. Druga krakowska ekipa – KKS, w barwach której walczyli: Kamil Wrona, Felix Fraś, Baś i Bartłomiej Język w półfinale musiała uznać wyższość warszawian – porażka 33:45, a w walce o brąz lepsi okazali się katowiczanie (45:38).

Honoru kobiet broniły szpadzistki KKS-u. W półfinale pokonały AZS AWF Katowice 45:26, zaś w spotkaniu o złoto uległy AZS AWF Warszawa 39:45. Srebro wywalczyły: Aleksandra Zama-chowska, Renata Knapik-Miazga, Joanna Eisler i Magdalena Kruk. – Mistrzostwa były trochę udane, a trochę nie – ocenił trener KKS-u Bartłomiej Język. – Zawiedli szpadziści w drużynie i dziewczyny indywidualnie, wszystkie przegrały bowiem walkę o awans do czołowej ósemki, z późniejszymi medalistkami mistrzostw Polski. Świetnie spisał się w tych dziwnych mistrzostwach Marcel Baś. Powinny odbywać się one przed mistrzostwami świata, w czerwcu bądź w lipcu, a nie po nich. Zawodnicy są po urlopach.

Nie zmienia to faktu, że dla Basia był to życiowy sukces. Kilka lat temu był mistrzem kraju juniorów. To czwarty mistrz Polski wywodzący się z KKS-u, tytuł zdobył 48 lat po ostatnim mistrzu – Ryszardzie Rutkowskim.