Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie Heleny

Redakcja
Książę Władysław Sanguszko, pan na Gumniskach tarnowskich, urodzony w 1803 roku, człowiek wykształcony, wielki patriota, noszący kontusz nawet na co dzień, z Izabelą z Czartoryskich się ożenił. Pięcioro dzieci mieli. Jedną z najpiękniejszych kobiet ówczesnej Europy, była ich córka Helena urodzona w 1836 roku.

ŚLADAMI MELPOMENY

W 1840 roku jako dziecko nieślubne wdowy Józefy Blendowej, przychodzi na świat dziewczynka, również Heleną nazwana. Plotkowano że ojcem jej jest książę Władysław Sanguszko. Helenka Blendówna, jedno z dziewięciorga dzieci Józefy - każde z nich innego ojca miało - to nikt inny tylko wielka Helena Modrzejewska. Od dziecka marzyła aby zostać aktorką. Grać! Grać! Grać! Jej pragnienie sceny zapewne od braci przyrodnich wzięła, którzy aktorami byli. Pseudonim sceniczny zaś od modrzewi, drzew przez nią ukochanych. Nieraz jako dziecko klęczała przed kapliczką Matki Boskiej, która przed oknami stała, modły o scenę wznosząc. Marzenie się spełniło i w 1860 roku debiutowała w Bochni. Ale ambicje jej wyżej sięgały. Wiedziała, że ma talent. "Szalony kto nie chce wyżej, jeżeli może" - powtarzała.

Spotkały się obie Heleny w Krakowie i od tamtej pory kontakt ze sobą utrzymywać zaczęły, który w piękną i dozgonną przyjaźń się przerodził. Korespondowały ze sobą całe życie, zwierzając się ze swoich radości i zmartwień. Piękne dziewczyny, jak dwie krople wody, podobne do siebie były. "Łudząco podobne" - pisano. Mniemać należy, że Helenka Blendówna kontakt z Sanguszkami od dziecka miała.

Dwie Heleny i tak różne domy rodzinne. Arystokratyczna sfera w Gumniskach, gdzie goszczono wiele znanych postaci życia kulturalnego ówczesnej Galicji: Fredrę, Krasińskiego, Kossaka, Dębickiego, Pola. Z drugiej zaś strony tradycje rodzinne Modrzejewskiej: kawiarniany, nieco rozwiązły styl życia jaki preferowała matka, trochę bohemy, muzyki, teatru, tańca.

A jednak obie Heleny cechy wspólne posiadały.

Księżna Helena Sanguszkówna również grała, zachwycając m.in. w wystawianym 1859 roku w Krakowie żywym obrazie "Kazimierz Wielki i Aldona" . Natomiast Modrzejewska, tak w życiu, jak i na scenie wielką damą była. Arturowa Potocka tymi słowy do Modrzejewskiej się zwróciła: "- gra pani hrabinę, jakby urodziła się wśród nas." Jej czar i arystokratyczne maniery, niezwykła osobowość, intelekt powodowały, że goszczono ją na najznamienitszych salonach ówczesnej Europy i Ameryki. Obie były uwielbiane i kochane przez mężczyzn.

Czy to geny odziedziczone po ojcu?

A więc siostry?

Odnotowane są wizyty Modrzejewskiej w Tarnowie w lipcu 1862, grudniu 1867 i styczniu 1882. Z całą pewnością w 1862 roku pomieszkiwała w Gumniskach. Dwukrotnie gościnnie w naszym mieście grała - poprzednio o tym pisałam. Czy pałac Sanguszków odwiedzała w celach rekreacyjnych, czy był to zew krwi? Tego nie wiemy, choć przypuszczać możemy...

Ewa Czajkowska - Smożewska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski