Dwóch kapitanów na mecz z Grecją [WIDEO]

Piłkarska reprezentacja Polski zagra dziś na gdańskiej PGEArenie towarzyski mecz z Grecją. Początek o godz. 20.45, a transmisja w TVP 1.

A. Nawałka: Mecz z Grecją jest bardzo ważny ze względów szkoleniowych. Traktujemy je poważnie

Źródło: TVN24

- W bramce numerem jeden Boruc, a po przerwie zagra Szczęsny. W obronie Cionek, Glik, Pazdan, Komorowski, dalej Błaszczykowski, Borysiuk, Linetty, Zieliński, Grosicki i w ataku Milik - wymienił skład biało-czerwonych selekcjoner Adam Nawałka. - Rozpoczynamy przygotowania do meczu z Grecją, ale też do jesiennych spotkań eliminacyjnych - przyznał selekcjoner.

- Wtorkowe spotkanie traktujemy bardzo poważnie ze względów szkoleniowych. Jest duża rywalizacja o miejsce w podstawowej "11", a szansę dostaną zawodnicy, którzy walczą o miejsce w składzie. Spotkanie będzie bardzo energetyczne, a dla nas to świetny materiał szkoleniowy. Wykorzystujemy dostępne terminy, żeby ćwiczyć warianty taktyczne i zgrywać drużynę w różnym składzie personalnym.

Chociaż Jakub Błaszczykowski pojawi się w pierwszym składzie naszego zespołu, to nie założy opaski kapitana. Nawałka zdecydował, że w pierwszej połowie będzie nim rozgrywający 60. mecz w drużynie narodowej Artur Boruc, a po przerwie opaskę przejmie Kamil Glik.

- Wszyscy piłkarze w kadrze czują się odpowiedzialni za drużynę. Decyzje, które podejmuję, są ostateczne. Każdy jest świadomy tego, co może dać zespołowi, grając z charakterem i determinacją - powiedział Nawałka.

- Funkcja kapitana jest dla mnie bardzo prestiżowa - nie ukrywa Glik, który w meczu z Gruzją nie zagrał za żółte kartki. - Bycie kapitanem reprezentacji to dla mnie spełnienie marzeń. Wiele pracy i poświęceń kosztowało mnie to, żeby zagrać w kadrze, wyrobić sobie pozycję, aż wreszcie założyć opaskę kapitana. To będzie dla mnie szczególny moment.

W meczu z Grecją na prawej obronie zagra z konieczności Tiago Cionek, bo kontuzja wykluczyła z gry Tomasza Kędziorę. W dobrym humorze był Ariel Borysiuk. Czołowy piłkarz Lechii Gdańsk w tym sezonie zagra w podstawowym składzie w spotkaniu z Grecją.

- To mój pierwszy mecz w kadrze od dwóch lat - mówił. - Trochę czasu upłynęło i trochę świata pozwiedzałem. Wróciłem do Polski, do Lechii i to okazało się dobrym krokiem, bo znowu jestem w reprezentacji. Emocje są duże, bo to mój debiut w kadrze trenera Nawałki. Dla kibiców na pewno też, bo zobaczą na boisku w Gdańsku piłkarza Lechii w biało-czerwonych barwach. Reszta już zależy tylko ode mnie.

Mecz z Grecją nie pomoże reprezentacji Polski w kontekście rozstawienia przed lipcowym losowaniem eliminacji mistrzostw świata - Rosja 2018. Biało-czerwoni pozostaną w trzecim koszyku.

- Czy my jesteśmy wikliniarzami? - zażartował na takie pytanie trener Nawałka, który wyraźnie jest rozluźniony dobrymi wynikami w eliminacjach i pierwszym miejscem w grupie eliminacyjnej. - Wiedzieliśmy, że jest taka sytuacja, ale mnie interesują mistrzostwa Europy i to jest dla mnie najważniejsze. Jest wielu młodych zawodników, którzy mają zbierać doświadczenie i temu będzie służył ten mecz. To, co dla nas najistotniejsze, będzie działo się na jesieni i w kontekście tego mecz z Grecją jest bardzo ważny - dodał.