Dwóch ławników mniej

   Pierwsza uchwała dotyczyła Zdzisława Haraburdy. O odwołanie wnioskował prezes Sądu Rejonowego dla Krakowa Podgórza, który uzasadniał to faktem, że ławnik sprzeniewierzył się zasadzie bezstronności poprzez prowadzenie korespondencji prywatnej ze stronami toczącego się postępowania.
   Z kolei druga uchwała, podjęta na wniosek prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia, dotyczyła Jerzego Bożyka, który został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Jak poinformował radnych sam ławnik, został ukarany za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwym. Tłumaczył, że stało się tak, ponieważ - grając w spektaklu - wypił na scenie 100 mililitrów wódki, a potem po przedstawieniu lampkę wina. Drogę z Borku Fałęckiego do centrum miasta pokonał w tramwaju, jednak potem chciał umieścić rower w magazynku przy ul. Gołębiej, dlatego kawałek podjechał na rowerze po Plantach, gdzie złapał go patrol policji. Badanie alkomatem wykazało, że ma powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi. Ławnik oświadczył, że praca społeczna jest dla niego bardzo ważna. Jednak radni w obu przypadkach zdecydowali o odwołaniu ławników. (WT)