Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwornik na kłopoty

zab
W Chełmku, który po rundzie jesiennej zajmuje ostatnie miejsce w wadowickiej "okręgówce", uporządkowano już wszystkie sprawy organizacyjne i zespół pod wodzą Stanisława Dwornika dzisiaj rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej.

V liga wadowicka: KS Chełmek

   Jesienią piłkarze Chełmka występowali pod wodzą dwóch szkoleniowców. Sezon rozpoczynali z Bogdanem Mazurkiewiczem, którego w trakcie rundy "zluzował" Krzysztof Szewczyk.
   Z powrotem Stanisława Dwornika w klubie wiąże się spore nadzieje. To właśnie on wprowadził zespół do "okręgówki". Szkoleniowiec potrafi dotrzeć do psychiki zawodników i umotywować drużynę, kiedy wydaje się, że jest w rozsypce. Tak było dwa lata temu po przegranej walce o "okręgówkę" z oświęcimską Sołą. Po upragnionym awansie Chełmek pod wodzą Dwornika prezentował ciekawą piłkę, ale brakowało mu szczęścia. Stanisław Dwornik, chcąc ratować sytuację odszedł przed rokiem, ale w Chełmku nie sprawdziła się zasada "nowej miotły". - Dzisiaj drużyna będzie miała spotkanie organizacyjne ze szkoleniowcem - mówi Andrzej Skrzypiński, nowy prezes Chełmka, który jest jednocześnie wiceburmistrzem.
   Sytuacja Chełmka jest trudna, ale nie beznadziejna. - Liczymy na zachowanie statusu piątoligowca - dodaje Andrzej Skrzypiński. - Gdybym w to nie wierzył, nie podejmowałbym się tej misji. Jako jeden z gospodarzy miasta nie narzekam na brak obowiązków, ale zgodziłem się na działalność sportową, bo takie było zapotrzebowanie w mieście. Zresztą w najbliższej okolicy warianty z prezesami klubów sportowych, którzy są jednocześnie we władzach miejskich, doskonale zdają egzamin. Nam też musi się udać. Mam nadzieję, że moja osoba otworzy przed nami drzwi wielu sponsorów. Nie możemy się tylko opierać na pieniądzach z gminnej kasy - zaznacza prezes Skrzypiński.
   Ustępujący zarząd w planach tegorocznego budżetu oprócz drużyny seniorów uwzględnił jeszcze rezerwy, występujące w klasie B oraz juniorów i trampkarzy. - Na dzisiaj trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć, czy utrzymamy drużynę rezerwową - zastanawia się prezes. - Rezerwy mają rację bytu, kiedy jest to zaplecze silnej "jedynki". Nie mieszczący się w niej zawodnicy mają się gdzie ogrywać. Rezerwa jest też poligonem doświadczalnym dla młodzieży. Tymczasem nasza sytuacja kadrowa była jesienią na tyle tragiczna, że często w "okręgówce" musieli grać juniorzy, a raz wystąpił nawet trampkarz. W takiej sytuacji nie ma chyba sensu utrzymywać drugiej drużyny. Wszystko powinno być podporządkowane pod jeden cel - utrzymania seniorów w V lidze. Ostateczna decyzja odnośnie rezerw będzie jednak należała do trenera Dwornika. Mam nadzieję, że dla Chełmka nadchodzą lepsze czasy - kończy Andrzej Skrzypiński.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski