MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwubramkowa zaliczka uśpiła czujność Unii

Redakcja
HOKEJ. W pierwszym meczu rywalizacji o brązowe medale mistrzostw Polski lepsi byli jastrzębianie, którzy po 900 dniach wygrali w Oświęcimiu. O 3. miejsce: Aksam Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie 3-4 (2-1, 0-2, 1-1)

1-0 Krajci (Rziha) 7, 2-0 Prochazka (Piekarski) 15, 2-1 Kral (Urbanowicz) 20, 2-2 Urbanowicz (Bordowski) 26, 2-3 Danieluk (Pastryk, Labryga) 30, 3-3 Krajci (Rziha, Gabryś) 43, 3-4 Górny (Urbanowicz, Ivicić) 44.

Sędziowali: Przemysław Kępa i Jacek Rokicki (Nowy Targ). Kary: 8 - 10 minut. Widzów 1500. Stan play-off (do 4 zwycięstw): 1-0 dla JKH.

Aksam Unia: Witek - Połącarz, Gabryś, Wojtarowicz, S. Kowalówka, Jaros - Zatko, Urbańczyk, Krajci, Tabaczek, Rziha - Piekarski, Noworyta, Stachura, Prochazka, Łopuski oraz Valusiak, Jakubik.

JKH: Kosowski - Ivicić, Górny, Danieluk, Kral, Lipina - Bryk, Rompkowski, Bordowski, Słodczyk, Urbanowicz - Pastryk, Labryga, Drzewiecki, Kąkol, Kulas - Marzec, Salamon, Strużyk oraz Kogut.

Na podstawie pierwszej odsłony można było wyciągnąć błędne wnioski, że oto oświęcimianie w "małym finale" pokażą wreszcie pazur. Jednak najwyraźniej dwubramkowa zaliczka uśpiła ich czujność.

Miejscowym mecz wymknął się spod kontroli w II tercji. W 26 min Bordowski z łatwością na lewym skrzydle objechał Urbańczyka. Strzał gracza JKH zdołał obronić Witek, odbijając krążek. Skoro jednak wyjechał na przedpole, Urbanowicz nie miał kłopotów z umieszczeniem krążka w pustej bramce. Sędzia przeanalizował zapis wideo, czy aby nie było celowego zagrania nogą. Ale wszystko było w porządku.

Po stracie trzeciej bramki (lekko uderzony krążek znalazł drogę do siatki) trener gospodarzy poprosił o czas, ale spodziewanego przełomu nie było.

Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski