Dwuletni Adaś wraca do zdrowia. Lekarze już mówią o cudzie

Dwulatek znaleziony w niedzielę w podkrakowskich Racławi-cach, został w środę wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Początkowo jego temperatura nie przekraczała 12,7 st. C.Wczoraj natomiast był z nim już pełny kontakt.

– Reaguje na nasze pytania, je łyżeczką, bawi się zabawkami i ogląda bajki na monitorze – opisuje prof. Janusz Skalski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w krakowskim Prokocimiu.

Lekarz nie chciał jednak odpowiadać na szczegółowe pytania dotyczące zdrowia Adasia. – Nie pytajmy o to, jaki jest stan mózgu. To jest do wyjaśnienia w ciągu kilkunastu dni. Cieszmy się tym, co jest – mówi prof. Janusz Skalski.

Lekarz podkreśla jednak, że już w tej chwili można mówić o sukcesie. – Jeśli dziecko wybudziło się po takich przejściach, to jest to kapitalna wiadomość. Dziecko, które już było na drugim świecie, wróciło do nas, wróciło do świata żywych – mówi prof. Skalski. – Mam odwagę mówić tu o cudzie. Nikt mi tego nie odbierze. Eksperci mogą się spierać, ale dla mnie to jest cud – dodaje lekarz ze szpitala w Prokocimiu.

– Czuję się tak, jakby Adaś ponownie się urodził. Trudno to inaczej opisać – mówił wczoraj wyraźnie wzruszony ojciec chłopca.

Dwuletni chłopiec, znajdujący się pod opieką babci, w nocy z soboty na niedzielę wyszedł z domu w samej pidżamie. Odnaleziony został rano nad brzegiem rzeki, kilkaset metrów od domu. Chłopca dostrzegł zastępca komendanta komisariatu w Krzeszowicach podkom. Michał Godyń. Funkcjonariusz zaniósł go do najbliższego domu i tam prowadził reanimację do czasu przyjazdu karetki.

Podkom. Godyń za to działanie otrzyma odznaczenie Zasłużony Policjant. Nadawane jest ono funkcjonariuszom w uznaniu zasług w ochronie bezpieczeństwa ludzi.