Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dylemat: Budziński czy Kapustka?

Jacek Żukowski
W ostatnim meczu z bełchatowianami piłkarze Cracovii mieli powody do radości. Jak będzie w niedzielę?
W ostatnim meczu z bełchatowianami piłkarze Cracovii mieli powody do radości. Jak będzie w niedzielę? Andrzej Banaś
Piłkarska ekstraklasa. Cracovia pokonała GKS Bełchatów 3:1 w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego. Jutro o godz. 18 znowu zmierzy się z tym rywalem. Tym razem stawka spotkania będzie jeszcze większa niż ostatnio, wygrana pozwoli "Pasom" złapać głęboki oddech w tabeli.

W sezonie zasadniczym zwycięstwo z Bełchatowem było warte tylko 1,5 punktu, bo nastąpiło przed podziałem ligi i punktów na pół. Teraz stawka jest znacznie większa. To może być kluczowe spotkanie dla krakowian w kontekście walki o utrzymanie. W przypadku wygranej "Pasy" odskoczą od rywala na sześć punktów. Zostanie tylko sześć meczów do końca sezonu, to kapitał, który trudno będzie roztrwonić. - To może być bardzo ważny mecz, ale nie powiem, czy będzie kluczowy - mówi szkoleniowiec Cracovii Jacek Zieliński.

Nie zapowiada się na zmiany w składzie. Trener Zieliński zaufał grupie ludzi, którzy dali mu dwa zwycięstwa - w Bydgoszczy i z GKS-em. Ostatnio słabiej spisał się Marcin Budziński, a zastępujący go Bartosz Kapustka tchnął w zespół wiarę w wygraną i odwrócił losy meczu. Można więc mieć wątpliwości, komu szkoleniowiec powierzy rolę środkowego pomocnika. Zmian na innych pozycjach nie należy oczekiwać. W drugiej linii jest największa konkurencja. Do gry aspiruje też Mateusz Cetnarski, który z bardzo dobrej strony pokazał się ostatnio w meczu rezerw.

- Rzeczywiście, jest spora konkurencja i o to chodzi - mówi szkoleniowiec. - Chcemy, by nasza gra opierała się na drugiej linii, a nie tylko na grze obrońców adresujących piłkę do napastników. Sytuacja kadrowa jest bardzo dobra, nikt nie narzeka na urazy. Można powiedzieć, że mam komfort wyboru. Cały czas przyglądamy się kadrze. Trwa zacięta walka o skład, każdy z piłkarzy daje sygnały, że chce wejść do podstawowej jedenastki. Jej jeszcze nie zdradzę, mamy trochę czasu do meczu.

Piłkarze Cracovii sądzą, że trudno będzie wygrać drugi raz z tym rywalem, bo wie, czego się spodziewać po "Pasach". Zaznaczał to w wywiadach Miroslav Covilo czy Mateusz Wdowiak. Ale przecież krakowianie też mają już bardzo dobrze rozpracowanego rywala.

- Ale obie strony mogą się jeszcze czymś zaskoczyć - twierdzi Zieliński. - Poprzedni mecz to już historia. Trzeba było z niego wyciągnąć to, co było najlepsze, oraz popracować nad tym, co szwankowało.

To może być inne spotkanie także z tego względu, że u gości gotowy do gry jest Arkadiusz Piech, którego zabrakło w poprzednim starciu w Krakowie. To znakomity snajper, gra ofensywna bełchatowian będzie wyglądać zapewne inaczej. GKS stworzył sobie kilka bramkowych okazji, ale brakowało mu strzelca. Teraz powinien być groźniejszy.

- Obecność Piecha nada nowy wymiar atakowi gości, jego współpraca z Michałem Makiem może przynieść zespołowi wiele korzyści - przewiduje trener Cracovii.

W Cracovii jest jednak Miroslav Covilo, który przedłużył niedawno kontrakt z klubem do czerwca 2018 r. To rękojmia jeśli chodzi o walkę o górne piłki, a także zdobywanie bramek. Zieliński pracował z większymi gwiazdami niż on, choćby w Lechu Poznań, z który w 2010 r. zdobył mistrzostwo Polski.

- Miałem w drużynie Lewandowskiego, Rudnevsa, Stilicia czy Peszkę - wylicza trener. - Jeśli chodzi o Miro, to mogę się tylko cieszyć, że mamy takiego zawodnika.

W "Pasach" nie zagra Mateusz Wdowiak, który w niedzielę rozpoczyna zgrupowanie reprezentacji U-19 przed meczami eliminacji mistrzostw Europy z Czarnogórą, Ukrainą i Bośnią.

- Doszliśmy do wniosku, że warto mu dać szansę w reprezentacji - mówi Zieliński. - Nie był w niej, a bardzo chciał jechać na turniej. Udało mu się przełożyć egzaminy maturalne. Chcemy też pomóc trenerowi Rafałowi Janasowi, a nie dajemy mu przecież Kapustki, również powołanego do kadry.

Zieliński nie chce oceniać systemu rozgrywek. Po raz pierwszy poprowadzi zespół w dodatkowej fazie ligi. - To nie pora, by oceniać system - mówi. - Każdy musiał się do tego przystosować. Bez względu na jakich zasadach się gra, spadną dwa zespoły i trzeba zrobić wszystko, by nie być w tej dwójce.

Podczas ostatniej przerwy piłkarze "Pasów" nie trenowali na głównej płycie, a tylko na boisku przy ul. Wielickiej. Dzisiaj jednak w próbie generalnej przed meczem zagoszczą na własnym stadionie.- Płyta wygląda już coraz lepiej, ale nie chcieliśmy jej za bardzo eksploatować - mówi szkoleniowiec.

Mecz wczorajszy: Korona Kielce - Ruch Chorzów 0:2 (0:1), Starzyński 45+2, Zieńczuk 83.

9.Korona Kielce312034-44
10.Piast Gliwice302038-43
11.Podbeskidzie302040-48
12.Ruch Chorzów312035-38
13.Cracovia 301935-41
14.Górnik Łęczna301731-37
15.GKS Bełchatów301624-42
16.Zawisza 301532-52

Program 31. kolejki (grupa spadkowa): Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zawisza Bydgoszcz (sb., 15.30), Cracovia - GKS Bełchatów (nd. 18), Piast Gliwice - Górnik Łęczna (pn., 18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski