Dynamika po szwedzku

Motoryzacja

Volvo zawsze słynęło z bezpieczeństwa, niezawodności i stylu. Teraz Szwedzi zrobili krok naprzód – stworzyli kombi o dynamicznej linii. Tak narodził się najnowszy model V60, którego prezentacja odbyła się dzięki firmie Wadowscy w krakowskim Sheratonie.

Przy okazji premiery dowiedzieliśmy się, że znany polski kolarz szosowy – Sylwester Szmyd – rozpoczął współpracę z autoryzowanym dealer marki volvo, firmą Wadowscy z Krakowa i  został jednym z pierwszych użytkowników volvo V60.

– Dużo podróżuję po Europie, dlatego od auta przede wszystkim oczekuję komfortu i bezpieczeństwa. Ergonomiczne wnętrze Volvo i zaawansowane systemy bezpieczeństwa zwróciły moją uwagę. Nowe V60 to kombi z dobrą mocą silnika, które zmieści mój rower, a do tego wygląda naprawdę sportowo i dynamicznie – powiedział Sylwester Szmyd 24 listopada w Krakowie podczas oficjalnego wręczenia kluczyków do nowego Volvo V60.
Gdy patrzymy na linię okien i dachu, trudno uwierzyć, że to jest Volvo. Przypomina się raczej patent zastosowany przed laty w alfie romeo 156, której odmiana kombi była kwintesencją sportowego stylu. V60 wyznacza więc nową tradycję dla nordyckiej marki: zamiast kanciastych linii mamy klinowe zwieńczenia – drzwi, okien, lamp. Volvo zakrzywiło – z bardzo dobrym dla oka skutkiem.

REKLAMA:

W środku znajdziemy jednak to, z czego słynie istniejąca od 1927 roku marka. Szwedzi stawiają na bezpieczeństwo. V60 naszpikowano systemami, które chronią już nie tylko kierowcę. Teraz równie ważny jest ktoś, kto znajduje się poza samochodem – przechodnie. Dlatego na pokładzie szwedzkiej maszyny działa Pedestrian Detection – umieszczony z przodu radar z kamerą wykrywa obiekty znajdujące się zbyt blisko zderzaka. W czasie wolnej jazdy (do 35 km/h) auto samo się zatrzyma, gdy poruszamy się szybciej – urządzenie zaczyna awaryjne hamowanie. A system City Safety, montowany już w podstawowej wersji wyposażenia, potrafi sam zahamować, gdy zbliżymy się nadmiernie do pojazdu przed nami.
Zmęczony kierowca doceni Driver Alert Control, który pilnuje, by nie zjechać z dobrego pasa jezdni. BLIS da nam znać, gdy w martwym punkcie lusterka ukryje się nadjeżdżający z tyłu samochód. Układ hamulców to konstrukcja bardziej zaawansowana, niż stare dobre volvo serii 200. Na pokładzie działa Ready Alert Brakes – system potrafiący przewidzieć, w jakiej sytuacji niezbędne jest gwałtowne hamowanie. Hydraulic Brake Assist pomaga w skróceniu drogi zatrzymana się, Optimised Hydraulic Brakes zwiększa siłę zwalniania, a Fading Brake Support wspiera nogę kierowcy w czasie długiego i silnego naciskania na środkowy pedał.
To już mocna dawka argumentów, które powinny przekonać do zakupu. A przecież Szwedzi w piorunującej linii V60 ukryli jeszcze wiele atutów. Zaawansowane systemy poduszek powietrznych, ochrona przed zderzeniem bocznym, układ chroniący kręgosłup, nowoczesne silniki benzynowe i wysokoprężne na czele z flagowym T6 o mocy 304 koni czy nowy system informacyjno–multimedialny – to asy w talii sygnowanej logo V60.

REKLAMA: