Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Bębenek zaczyna w Libiążu epokę kina 3D

Magdalena Balicka
Tomasz Bębenek, dyrektor LCK liczy, że wyremontowana sala kinowa i nowoczesny sprzęt przyciagną do Libiąża kinomaniaków
Tomasz Bębenek, dyrektor LCK liczy, że wyremontowana sala kinowa i nowoczesny sprzęt przyciagną do Libiąża kinomaniaków Magdalena Balicka
Libiąż. Przestarzałemu libiąskiemu kinu, w którym puszczano analogowe starocie, groziło zamknięcie. Przechodzi jednak cyfrową metamorfozę. A w Andrychowie trwa PRL...

Libiąskie kino ma szansę powalczyć o utraconych klientów i znów przeżywać lata świetności. PRL-owski wystrój sali kinowej zastąpiły eleganckie fotele. Wnętrze jest odmalowane i klimatyzowane. Jest też nowy, znacznie większy ekran i najwyższej jakości nagłośnienie.

- A co najważniejsze, z początkiem lutego firma z Warszawy zamontuje projektory i sprzęt, który umożliwi odtwarzanie filmów w jakości 3 D - mówi Tomasz Bębenek, szef Libiąskiego Centrum Kultury.

Inwestycja kosztowała gminę już 1,5 miliona złotych. W tym roku zamierza wydać następny milion na aparaturę cyfrową, nagłośnienie i oświetlenie sceniczne sali. W planach jest także remont toalet i holu.

- Niestety, do tej pory nie udało się pozyskać żadnej dotacji ani z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, ani z Ministerstwa Kultury. W październiku złożyliśmy do obu instytucji kolejne wnioski. W lutym okaże się, czy coś nam dołożą do inwestycji - zastanawia się dyrektor Bębenek.

Libiąż jest przedostatnim kinem w Małopolsce zachodniej, które wychodzi z analogowej projekcji i wkracza w cyfrową erę jakości i dźwięku. Tylko kino w Andrychowie nadal pozostaje w starym systemie.

Odkąd sąsiednie Chrzanów, Oświęcim i Trzebinia zaczęły wyświetlać nowości w systemie cyfrowym i w trójwmiarze, libiąskie Ale!kino było na skraju bankructwa.

- My mogliśmy emitować tylko filmy na starych nośnikach w wersji analogowej, a takie kopie dostępne są kilka miesięcy po premierach - mówi szef LCK. Nie dziwi się, że miłośnicy filmu przestali odwiedzać jego kino. Liczy jednak, że wrócą. - Cały sprzęt powinien być zamontowany 20 lutego.

Dzień później chcemy zaprosić mieszkańców na pierwszy seans - mówi Bębenek. Jeszcze nie wybrał tytułu, ale myśli o nowości w trójwymiarze. Może jakaś bajka, by dzieci na ferie zimowe miały fajną atrakcję.
Ze zmian w Libiążu najbardziej cieszy się młodzież.

- Nareszcie! Już myślałam, że nasze kino zostanie zamknięte - mówi Monika Kurek. Gdy w wakacje była ostatnio na seansie, oprócz niej na film przyszły tylko dwie osoby.

Marcin Kaczyński cieszy się, że urzędnicy poważnie podeszli do próśb mieszkańców, którzy w ubiegłym roku dostali do wypełnienia anonimowe ankiety. - Proszono nas, byśmy wskazali kilka najważniejszych inwestycji koniecznych do zrealizowania.

Ja napisałem o kinie - mówi. Już nie może doczekać się, gdy siądzie z paczką popcornu przed srebrnym ekranem. - Nie trzeba będzie włóczyć się autobusami do Chrzanowa, by zabrać dziewczynę na film - śmieje się. Zaoszczędzi nie tylko czas, ale też pieniądze na dojazd.

- Oby tylko puszczali tutaj wszystkie kinowe hity równo z premierami w dużych miastach - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski