Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor nie poległ na Parnasie

Piotr Subik
Dyrektor Suchanek triumfuje
Dyrektor Suchanek triumfuje FOT. PIOTR SUBIK
Ochrona przyrody. Minister środowiska nie znalazł powodów do odwołania dyrektora Ojcowskiego Parku Narodowego Rudolfa Suchanka. Wnioskował o to krakowski adwokat Janusz Długopolski, który chce wybudować ośrodek rekreacyjny na wzgórzu Parnas nad doliną Prądnika.

Postępowanie wyjaśniające w resorcie trwało od końca kwietnia, kiedy do ministra środowiska Macieja H. Grabowskiego trafił list od mecenasa Janusza Długopolskiego. Adwokat zarzucał w nim dyr. Rudolfowi Suchan­kowi m.in. przekroczenie uprawnień i naruszenie zasad moralnych.

Chodziło o list do rektora Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie prof. Andrzeja Klimka. Na początku roku dyrektor Rudolf Suchanek stwierdził w nim, iż pracownicy i studenci uczelni „zbyt pochopnie” udzielili poparcia planowanej budowie ośrodka na wzgórzu Parnas. Powód? Powstanie ośrodka w otulinie Ojcowskiego Parku Narodowego nie pozostanie bez wpływu na przyrodę doliny Prądnika. A poza tym nie można mówić o przywróceniu zabudowy uzdrowiskowej w tym miejscu (a takim hasłem posługuje się inwestor), bo – zdaniem dyrektora OPN – takiej tam przed wojną nie było.

To oburzyło inwestora z Krakowa i doniósł na dyrektora parku do zwierzchników.

Zdaniem wiceministra środowiska Janusza Ostapiuka pismo skierowane do rektora AWF przez dyrektora Suchan­ka było powodowane „głębokim niepokojem” w związku z poparciem przez uczelnię budowy ośrodka w otulinie OPN. A prawo nie zabrania mu kierowania pism do różnych instytucji, w szczególności „jeśli wiążą się z ochroną walorów przyrodniczych parku narodowego”.

Ponadto dyrektor Su­chanek ma obowiązek przekazać park następnym pokoleniom w stanie nienaruszonym. A ośrodek na Parnasie, również według resortu, stwarzałby zagrożenie dla OPN.

– Od początku byłem przekonany , że racja jest po mojej stronie. Ja walczę o dobro narodowe, a inwestor o swoje interesy – mówi Rudolf Suchanek.

Przypomnijmy. W 2010 r. inwestor z Krakowa zapowiedział, że naprzeciwko zamku Pieskowa Skała chce zbudować m.in. budynek re­kre­acyjno- -rehabilitacyjny, hotele (łącznie dla 99 osób), restaurację oraz salę konferencyjną. A wszystko to pod pretekstem odtworzenia zabudowy uzdrowiskowej na wzgórzu Parnas.

Tymczasem według opinii ekspertów powołanych przez OPN takiej zabudowy nigdy tam nie było. Na początku XX wieku stały tam co prawda dwie wille, „Słowacki” i „Krasiński”, ale miały co najwyżej 2-3 pokoje dla gości.

Ponieważ wzgórze Parnas to nie tylko otulina OPN, ale także obszar sieci Natura 2000 „Dolina Prądnika”, przeciw inwestycji opowiedziała się m.in. Rada Naukowa OPN.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski