Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szpitala w Proszowicach: Nie boję się wyzwań

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Dyrektor Łukasz Szafrański na czwartkowej sesji Rady Powiatu odpowiadał na pytania radnych
Dyrektor Łukasz Szafrański na czwartkowej sesji Rady Powiatu odpowiadał na pytania radnych Aleksander Gąciarz
Nowy dyrektor szpitala w Proszowicach ŁUKASZ SZAFRAŃSKI odpowiada na pytania Dziennika Polskiego i radnych powiatowych

FLESZ - Polska żywność nie jest eko. A wszystko przez węgiel

- Jest Pan człowiekiem w Proszowicach zupełnie dotąd nieznanym. Czym się Pan ostatnio zajmował?

- Jestem z wykształcenia prawnikiem, ukończyłem też studia podyplomowe z zakresu zarządzania, controlingu i audytu. Mam doświadczenie w zarządzaniu podmiotami publicznymi i prywatnymi w Polsce i zagranicą. Od trzech lat jestem związany z Wojewódzkim Szpitalem Klinicznym w Opolu. Ostatnio odpowiadałem tam za pozyskiwanie środków europejskich na projekty związane z doposażeniem oraz remontami oddziałów i innych komórek organizacyjnych. Udało nam się pozyskać na te cele przeszło 60 milionów złotych. Dodatkowo koordynowałem realizację przedmiotowych projektów.

- Dlaczego człowiek, który ma dobrą pracę w renomowanej placówce, chce się przenieść na drugi koniec Polski, żeby kierować zadłużonym, powiatowym szpitalem?

- Przede wszystkim dlatego, że ja nie boję się trudnych wyzwań, a to jest dla mnie wyzwanie. W mojej dotychczasowej pracy nie miałem już możliwości dalszego rozwoju. Poza tym nie jest to dla mnie przeprowadzka z jednego krańca Polski do drugiego, bo do Opola jest tylko 200 kilometrów, a ja jestem mieszkańcem Krakowa. Do pracy w Opolu miałem o wiele dalej, niż do pracy w Proszowicach.

- Wiem, że pracuje Pan tu zaledwie kilka dni. Ale czy po tych kilku dniach ma Pan w sobie optymizm, wiarę w to, że się uda zrobić coś pozytywnego, postawić szpital na nogi.

- Gdybym nie miał w sobie wiary i optymizmu to tego wyzwania bym nie podjął i w konkursie nie wystartował. Przyznaję, że w czasie spotkań z personelem szpitala spotkałem się ze zmęczeniem, zniechęceniem. Natomiast mnie to nie przeraża. Mam doświadczenia z innych jednostek, w których też były osoby pracujące po 20, 30 i więcej lat, i one też z oporami przyjmowały zmiany, przyswajały sobie nowe rzeczy. Natomiast ja, spokojnie krok po kroku, swoje ścieżki wydeptałem i współpraca się ułożyła.

- Skoro udało się Panu przekonać do swojej wizji wyprowadzenia szpitala na prostą komisję konkursową, na pewno przedstawił Pan plan na zbilansowania finansów szpitala. Na czym miałby on polegać?

- Szpital nie jest zakładem produkcyjnym, on ma świadczyć usługi zdrowotne. Oczywiście należy dążyć do tego, by był zbilansowany, ale biorąc pod uwagę uwarunkowania w jakich szpitale funkcjonują, zarządzającym ciężko jest to osiągnąć. Na wiele rzeczy po prostu nie mają wpływu. Mam na myśli takie kwestie jak narzucany przez ministerstwo wzrost wynagrodzeń, wycenę procedur medycznych przez NFZ itd. Ja w ramach programu naprawczego przedstawiłem kilka pomysłów. Starałem się skupić nie tyle na ograniczeniu kosztów, co na maksymalizacji przychodów. Myślę, że za około trzy tygodnie będziemy mogli mówić o bardziej szczegółowych rozwiązaniach, popartych wyliczeniami finansowymi.

- Zakłada Pan redukcję szpitalnej kadry. Inaczej mówiąc zwolnienia pracowników.

- W tej chwili nie zakładam takich działań. Na rynku jest bardzo mało pracowników służby zdrowia i ich pozyskanie jest trudne. Dlatego ja obcinania etatów nie przewiduję.

- Dzisiaj jeden z radnych zwrócił uwagę, że zarząd powiatu proszowickiego bardzo często zmienia dyrektorów szpitala. Jest pan już piątym szefem placówki w ciągu ostatnich dwóch lat. Trudno w tej sytuacji planować osiągnięcie długoterminowych celów.

- Ciężko mi się do tego ustosunkować. Ja obaw w tym względzie nie mam. Zakładam, że nasza współpraca będzie długofalowa. Dostałem powołanie na okres sześciu lat i mam zamiar ten okres przepracować. A jeżeli będzie taka możliwość, to również kolejny.

- Przewiduje Pan roszady w kierownictwie szpitala.

- Na tę chwilę nie przewiduję żadnych zmian. Na dzisiaj współpraca z zastępcą dyrektora ds. medycznych Wojciechem Skuchą i zastępcą ds. ekonomiczno-administracyjnych Zbigniewem Torbusem układa się bardzo pozytywnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski