Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorzy wychwalili i pojechali

Redakcja
O sytuacji na wsi i w rolnictwie powiatu miechowskiego po pierwszym roku członkostwa Polski w UE dyskutowali - z udziałem dyrektorów z Krakowa i zaproszonych gości - radni Powiatu. Więcej pozytywów niż negatywów pełnej akcesji do UE zauważają nawet malkontenci, choć pozostaje tęsknota za interwencjonizmem państwa, dopłatami do paliwa rolniczego i cenami minimalnymi.

Po sesji Rady Powiatu

O sytuacji na wsi i w rolnictwie powiatu miechowskiego po pierwszym roku członkostwa Polski w UE dyskutowali - z udziałem dyrektorów z Krakowa i zaproszonych gości - radni Powiatu. Więcej pozytywów niż negatywów pełnej akcesji do UE zauważają nawet malkontenci, choć pozostaje tęsknota za interwencjonizmem państwa, dopłatami do paliwa rolniczego i cenami minimalnymi.

   Niespodziewanie zepsuło się nagłośnienie, ale to nie przeszkodziło w kontynuowaniu obrad wczorajszej sesji. Jako pierwszy głos zabrał dyrektor Małopolskiego Oddziału Regionalnego ARiMR w Krakowie Krzysztof Kosiński. Przypomniał, że ARiMR jest jedną z dwóch agencji (obok Agencji Rynku Rolnego) powołaną do zarządzania funduszami Komisji Europejskiej. - Pierwszym funduszem dla rolników był SAPARD. Wtedy to nasi gospodarze po raz pierwszy uwierzyli, że można brać unijne pieniądze. Tylko z tego funduszu kupiono w Małopolsce ponad 800 nowych ciągników, spłynęło w ramach SAPARD ok. 800 mln zł. Straszono Unią Europejską, a po roku okazało się, że nie taki diabeł straszny. Pamiętamy hasło "UE szanse - zagrożenia", teraz obowiązuje hasło "UE szanse - wyzwania"; wyzwania, którym musimy sprostać. A zagrożenia są, jak najbardziej. Choćby to, że Polsce chcą w Brukseli uszczknąć 0,14 proc. środków, tj. ponad 100 mld euro - informował dyrektor Kosiński.
   Z jego wypowiedzi wynikało też, że Polska ma najlepsze warunki akcesji z wszystkich nowoprzyjętych 10 państw. W latach 2007-2013 będzie tylko jeden fundusz zarządzany przez dwie agencje płatnicze - Europejski Fundusz Rolny. EFR - to 60 mld euro dla Polski, z tego połowa, bo aż 30 mld euro, na samo rolnictwo. Ok. 10 proc. tej sumy - czyli ok. 3 mld euro - otrzyma rolnictwo Małopolski.Potrzebą nieustającą - by zagospodarować z pożytkiem te pieniądze - jest ciągła kontynuacja szkoleń dla rolników. Wypełnianie wniosków w sposób bezbłędny, pełna dokumentacja i chęć korzystania z pomocy izb rolniczych i ośrodków doradztwa rolniczego wydaje się gwarancją powodzenia przy ubieganiu się o dopłaty. Na zakończenie dyrektor krakowskiej ARiMR podkreślił jej dobrą współpracę z Biurem Powiatowym ARiMR w Miechowie oraz starostwem.
   Dyrektor Włodzimierz Okrajek, również z krakowskiej ARiMR, wymienił szczegółowo zagrożenia z tytułu składania wniosków. Zanalizował niedociągnięcia, które najczęściej powtarzają się podczas kontroli. Dotyczyły one szczególnie rolników zajmujących się produkcją zwierzęcą (warunki ochrony środowiska i dobrostan zwierząt). Gospodarstwo - na wzór unijny - powinno być w zgodzie ze środowiskiem naturalnym i estetyczne. Ale by to osiągnąć, aby dostosować rodzimą farmę do wymogów UE, trzeba wyłożyć od 25 do 30 tys. zł. Nie każdego na to stać. - Powiat miechowski ma wzorcowe powierzchniowo gospodarstwa rolne. Akcja dopłat bezpośrednich też została na Miechowszczyźnie przeprowadzona wzorcowo - _pochwalił dyrektor Okrajek.
   Przewodniczący Zarządu Powiatowego MIR w Miechowie (członek władz wojewódzkich MIR) Marek Boligłowa przyćmił nieco swoim głosem żywe kolory, którymi przedmówcy malowali dobrodziejstwa UE po roku członkostwa. - _Nie wszystko jest tak barwne jak to panowie przed chwilą przedstawili. Nie opłaca się branża owocowo-warzywna; szczególnie w zakresie owoców miękkich. Zboże to produkt numer jeden na ziemi miechowskiej, a tona zboża kosztuje mniej niż 250 zł. Straciliśmy skup interwencyjny zbóż oraz nadwyżek mięsa i mleka. Nie mamy bonów paliwowych, straciliśmy wschodni rynek zbytu, nie wprowadzono biopaliw - _wyliczał straty Marek Boligłowa. - _Za to nie dwudziestoletni "władimirec", ale nowoczesny ciągnik z funduszu SAPARD stoi na pańskim podwórku - _ripostował dyrektor Kosiński.
   Sprawy interwencyjnego skupu zbóż z tegorocznych zbiorów przybliżył przedstawiciel ARR - Oddział Terenowy w Krakowie Tomasz Jachimek. Bariera interwencyjna - minimum 80 ton jednorodnego zboża - jest dla nielatyfundystów (jak określił przewodniczący RPM Zygmunt Daszkiewicz) nie do przeskoczenia. Dlatego interwencjonizm zbożowy nie tylko na Miechowszczyźnie, ale i w Małopolsce jest minimalny. - _Nie można go jednak ograniczyć do 20 lub 10 ton jednolitego zboża, gdyż to wynika z rozporządzenia UE. My nie możemy tego zmienić - _tłumaczył.
   Wątek rolny podsumował dwukrotny naczelnik Wydziału Rolnictwa, szef Powiatowego Związku Kółek Rolniczych, dyrektor Oddziału "Centrali Nasiennej", a wreszcie zastępca naczelnika Urzędu Miasta i Gminy w Miechowie Jan Badocha. - _Dyrektorzy z Krakowa wychwalili i pojechali. Nawet nie powiedzieli, dlaczego tak się spieszą z powrotem. Nadal uważam, że rolnik ma żyć z własnej produkcji, a nie dotacji. To jest mylenie pojęć. Trud rolnika należy docenić i należycie zań zapłacić. Dlaczego nie ma tu naszych posłów i tych, co żywią - samych rolników -
pytał na koniec emerytowany pracownik samorządowy.
   Radna Alicja Werys podkreślała, jak mocno i nieubłaganie są określane i egzekwowane przez UE sprawy ochrony naturalnego środowiska wiejskiego. - _Ale to nie dotyczy gminy Kozłów, która może niedługo zanieczyścić cały powiat. Ta gmina jeszcze przez wiele lat będzie zanieczyszczać nasze środowisko. Przykładowo przydomowe szamba w Kozłowie-Żabińcu mają swoje ujścia w przydrożnym rowie. Co płynie - można przyjechać i zobaczyć - _mówiła podniesionym głosem radna.
Po dość żywej i wielowątkowej dyskusji podjęto uchwałę dotyczącą wsi i rolnictwa miechowszczyzny po pierwszym roku członkostwa w UE. Tekst i fot. (WOJ.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski