Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorzy z godzinami

EKT
Radni Rady Miejskiej w Skawinie przyjęli poprawkę Komisji Edukacji w sprawie liczby godzin zajęć dydaktycznych dla dyrektorów szkół podstawowych w gminie.

Skawina

Radni Rady Miejskiej w Skawinie przyjęli poprawkę Komisji Edukacji w sprawie liczby godzin zajęć dydaktycznych dla dyrektorów szkół podstawowych w gminie.

   Sprawa ta budziła wiele emocji. Burmistrz Adam Najder proponował większy niż dotychczas wymiar godzin dla kierujących szkołami. Zapewniał, że nie będzie to skutkować zwolnieniami nauczycieli, a jedynie zmniejszeniem niektórym pensum. Tylko w jednym przypadku, jeden nauczyciel nie będzie miał pełnych godzin, ale otrzyma on propozycję pracy w innej placówce. Swą propozycję tłumaczył krótkim tygodniem pracy dyrektorów. Tylko w kilku szkołach pracują oni po 40 godzin tygodniowo, w wielu od 25 do 35 godzin. Burmistrz wymienił placówki z godzinami dydaktycznymi dyrektorów. - Sprawdzali to pracownicy Wydziału Edukacji, Zdrowia i Kultury Urzędu Miasta i Gminy. Nie wiedząc w jakim celu są zbierane dane, sami dyrektorzy podawali informacje o godzinach pracy w szkole. Są szkoły zamykane o godz. 13. Sprawa musi zostać uporządkowana, bo dzieci będzie w szkołach mniej - argumentował Adam Najder. Małopolskie Kuratorium Oświaty opiniujące projekt uchwały, zaproponowało liczbę godzin niewiele różniącą się od poprawki Komisji Edukacji, a więc mniejszą niż w projekcie burmistrza. Dotychczas pensum dyrektorów, w zależności od liczby oddziałów wynosiło od 3 do 8 godzin tygodniowo, projekt uchwały przewidywał od 4 do 14 godzin, a autopoprawka komisji, tak samo jak MKO od 3 do 12 godzin. Burmistrz stwierdził, że to nie MKO jest pracodawcą dyrektorów i nie ono płaci im pensje, a organ wykonawczy nie musi uwzględniać opinii kuratorium.
   - Pan burmistrz wyciągnął asa z rękawa, nie po raz pierwszy. Dlaczego o takiej różnicy w liczbie godzin dyrektorów zostaliśmy poinformowani na sesji, w ostatniej chwili, a nie na posiedzeniu komisji, kiedy rozmawialiśmy o przyszłości oświaty, wówczas moglibyśmy zająć swoje stanowisko. Jak wyglądalibyśmy przed dyrektorami, z którymi na temat rozmawialiśmy, gdybyśmy teraz zmienili ustalenia - pytał przewodniczący komisji Piotr Ćwik (dyrektor zespołu Katolickich Szkół, którego organem założycielskim jest parafia). Dodatkowo przekonywał radę, że prowadzenie szkoły nie polega na liczeniu słupków, ale na załatwianiu wielu różnorodnych spraw, bo dyrektor jest nie tylko nauczycielem, ale także menedżerem, np. zdobywającym środki na utrzymanie jej w odpowiednim standardzie, poszukującym pieniędzy na pomoc dla ubogich uczniów.
   Dyrektorów broniła też Joanna Cholewa. - Rozmawiamy o godzinach dydaktycznych, ale dyrektorzy poza nimi pracują wiele godzin w szkole, dlatego MKO zajęło takie stanowisko, bo orientuje się w ich pracy. Dyrektorzy nie boją się zmian, ale powinni być na sesji, bo od razu wyjaśniliby wiele wątpliwości - mówiła radna składając wniosek o zapraszanie na sesje osoby zainteresowane daną problematyką.
   Dyrektorzy niektórych szkół powiedzieli nam, że podawali dane z tabliczek na drzwiach szkoły, ale nie liczyli przecież czasu poświęconego na różne szkolenia, udział w posiedzeniach rad pedagogicznych, wywiadówkach, spotkaniach z rodzicami. (EKT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski