Kto zdążył z legalizacją samowoli do połowy 2003 r. powinien sobie pogratulować. W tym roku nie jest to już proste. Przepisy przewidują, że obiekt można zalegalizować, jeśli wykaże się zgodność inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Tymczasem na 90 proc. obszaru Małopolski plany miejscowe wygasły. Nowe będą może za rok. Na razie nie ma więc z czym uzgadniać samowolnie wykonanych obiektów. Można tylko zawiesić postępowanie (jeśli nie ma protestów sąsiadów), a w zasadzie tylko nakazać rozbiórkę budynku.
W ubiegłym roku nadzór budowlany prowadził w Małopolsce 196 postępowań egzekucyjnych w stosunku do samowoli budowlanych. 387 innych obiektów - w tym 52 mieszkalne, wybudowane jako samowole budowlane - nakazano rozebrać.
Wideo
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!