Limanowa
- 23-latka miała problemy z oddychaniem. Stwierdziła, że w lokalu rozpylono gaz pieprzowy - mówi Stanisław Piegza, rzecznik KPP w Limanowej. Jak się okazało, doszło tam do przepychanki pomiędzy nieznanym obsłudze klientem, a ochroną lokalu. Policjanci sprawdzili ochroniarzy. Dwóch nie miało przy sobie gazu, trzeci go posiadał, ale pojemnik był zaplombowany. Wszyscy byli trzeźwi. Klubowy monitoring był wyłączony. (TOP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?