To będzie historyczny występ. Oto muzycy legendarnych Dżambli: mieszkający od lat w Szwecji Jerzy Horwath oraz Marian Pawlik i Benedykt Radecki spotkają się znów na estradzie. Niestety, bez tragicznie zmarłego jesienią 1991 roku Andrzeja Zauchy. Będą jednakże śpiewane przez niego piosenki.
Usłyszymy je 3 grudnia na Scenie Wyspiańskiego krakowskiej PWST w wykonaniu: Mietka Szcześniaka, Janusza Szroma, Marka Bałaty, jak i młodych wokalistów - Basi Derlak (z zespołu Chłopcy Kontra Basia) oraz Piotra Skóry. Wystąpią także Andrzej Sikorowski i Krzysztof Piasecki, którzy z Zauchą tworzyli trio Sami.
Kierownictwo muzyczne koncertu, zorganizowanego dzięki wsparciu władz Krakowa, sprawuje Marian Pawlik. Muzyk reaktywował Dżamble po kilku latach przerwy, komponując m.in. piękną piosenkę „Bezsenność we dwoje”. I właśnie ta piosenka, obok ośmiu innych, ukaże się na przygotowanej przez GAD Records płycie pt. „Każdy marzy, każdy śni”. Trzeba wiedzieć, że to wydawnictwo muzyczne specjalizuje się w archiwalnych nagraniach z kręgu jazzu i rocka.
Płyta ma się ukazać 27 października. Zmieści się na niej - jak poinformował nas założyciel GAD Records, Michał Wilczyński - komplet nagrań z sesji w 1979 roku. Uczestniczyli w niej muzycy z podstawowego składu Dżambli, tego który nagrał wspaniałą płytę „Wołanie o słońce nad światem” (Pawlik, Radecki, Zaucha), jak i Wiesław Wilczkiewicz (gitara, jeden z założycieli zespołu), Stefan Sendecki (instrumenty klawiszowe) i Ryszard Kwaśniewski (saksofon, klarnet). Cztery z tych piosenek ukazały się wówczas na singlach Tonpressu, inne nie zostały nigdy wydane.
- To fajne, funkowo-soulowe granie. Nagrania nieznane, poza „Bezsennością we dwoje” oraz zarejestrowaną w nowej wersji dawną piosenką „Szczęście nosi twoje imię” - mówi Wilczyński. - Wydamy je teraz premierowo: „Jak zmienić świat”, „Każdy marzy, każdy śni”, „Jeszcze w sercu radość”, „Przed dniem”, „Rzeko, płyń szeroko”. Są również dwa covery. Jeden rozsławił Billy Joel („Just The Way You Are”), drugi („Lady Love”) - Lou Rawls.
Muzykę napisali Pawlik, Sendecki i Wilczkiewicz, z wyjątkiem dwówch piosenek autorstwa Jacka Mikuły, z którym Pawlik spotkał się grając w zespole towarzyszącym Maryli Rodowicz. Była nawet koncepcja, że Dżamble polecą do USA właśnie z grającym na klawiszach Mikułą. Muzycy zrobili sobie już sesję zdjęciową, ale ostatecznie do wyjazdu nie doszło. Andrzej Zaucha, za namową żony, odmówił.
Z zaplanowanego na 3 grudnia koncertu w PWST bardzo cieszy się córka artysty, Agnieszka Zaucha. Jak mówi, ma nadzieję, że poza popularnymi piosenkami ów wieczór pokaże także bardziej jazzowe oblicze Andrzeja Zauchy. Wierzy też, że Kraków będzie już teraz częściej, niechby raz w roku, pamiętał o jej ojcu.
Przypomnijmy, że obecnie kultywuje pamięć o Zausze Bydgoszcz, gdzie odbyło się już dziewięć edycji festiwalu „Byłaś serca biciem”. W Krakowie poświęcony temu wybitnemu wokaliście koncert pt. „C’est la vie” odbył się na zakończenie 47. Studenckiego Festiwalu Piosenki w październiku 2011 roku.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 19
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?