Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działo się...

PS
100 lat temu w Krakowie

Zbiegowisko.

Wczoraj wieczorem około godziny 7 na Rynku przyszło do ogromnego zbiegowiska, które omal nie zamieniło się w poważne zaburzenie porządku publicznego. Powodem zbiegowiska stała się niewidziana dotychczas fryzura i kapelusz "a la Chantecler" pani S., żony adwokata w Krakowie. Za panią S. podążyła gromada wychodzących z kościoła terminatorów, dla których niewidziany strój stał się przedmiotem żartów i drwin. Do gromady chłopaków przyłączyły się wkrótce tłumy zaintrygowanej zbiegowiskiem publiczności, uważającej się niechybnie za "lepszą", a tłumy te wzrastały z każdą chwilą, tak że panią S. otoczyło blisko tysiąc osób. Właścicielce niezwykłego kapelusza podążyło na pomoc kilku ajentów policyi, którzy starali się nakłonić panią S., by wsiadła do fiakra. Pani S. oparła się temu energicznie i otoczona tłumami gawiedzi spod Sukiennic przez Rynek przeszła do sklepu na placu Maryackim. "CZAS" (PS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski