Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci dojeżdżają bezpiecznie

mab
Warunki zimowe to najtrudniejszy sprawdzian dla gimbusów dowożących dzieci do szkół na terenie gmin wiejskich. Ostatnie śnieżyce nie zakłóciły jednak w istotnym stopniu szkolnej komunikacji. - Nie odebrałem żadnych sygnałów o kłopotach, czy spóźnieniach naszych gimbusów - informował wczoraj Stanisław Dyląg, inspektor ds. oświaty w Urzędzie Gminy Zakliczyn.

POGÓRZE. W śnieżycy czas...

   Także w sąsiednim Gromniku nie docierają do władz poważniejsze skargi na organizację dowozu dzieci. - Dowozem objętych jest u nas ok. 500 uczniów. Niektórzy mają trudniejszą sytuację, gdyż muszą sami dotrzeć na przystanki autobusowe usytuowane przy drogach powiatowych i wojewódzkich. Na wąskie drogi gminne gimbusy nie mogą, niestety, wjechać - wyjaśnia Bogdan Stasz, wójt Gromnika.
   Gmina posiada obecnie dwa autobusy - gimbusa z ministerialnego przydziału w 2003 roku i zakupiony niedawno, używany 6-letni autokar. Eksploatowany będzie jeszcze przez parę lat. Gromnik złożył już zapotrzebowanie na nowy gimbus w 2006 roku.
   Zakliczyn dysponuje w tej chwili trzema autobusami dowożącymi ich uczniów na zajęcia lekcyjne i odwożącymi poźniej do domów. Dwa gimbusy są własnością lokalnego samorządu; najdłużej eksploatowany pojazd ma 15 lat, drugi przemierza szkolne trasy od sześciu lat. Trzeci autokar wynajmowany jest przez gminę od prywatnego przewoźnika.
   - Nasze gimbusy pokonują codziennie ok. 300 kilometrów, dowożą i odwożą prawie 600 dzieci. Trzy autokary do dyspozycji szkół w zupełności wystarczają, ale trzeba pamiętać, że ulegają zużyciu. Staramy się więc o dwa nowe gimbusy w 2005 i 2006 roku. Mamy nadzieję, że potrzeby Zakliczyna zostaną choćby w połowie uwzględnione... - inspektor Dyląg zdaje sobie jednak sprawę, że wiele gmin w kraju ma znacznie trudniejszą sytuację.
   Na razie bezawaryjny dowóz dzieci jest niezagrożony - zapewniają w Zakliczynie i bezpieczniejszy. Dlaczego? Od tego roku szkolnego zakliczyńskimi gimbusami podróżują też trzy opiekunki, dwie zatrudnione na całe etaty. Ich zadaniem jest opiekować się w trakcie jazdy najmłodszymi pasażerami. Zwłaszcza uczniami pierwszych klas szkół podstawowych - słabszymi i bardziej zagubionymi w pierwszych miesiącach. Kierowcy mogą teraz w pełni skoncentrować się na prowadzeniu pojazdu, od dyscyplinowania pasażerów są inne osoby. (mab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski