Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieciak rządzi

KRZYK
NARCIARSTWO ALPEJSKIE. Amerykanka Lindsey Vonn po raz trzeci z rzędu i Szwajcar Carlo Janka po raz pierwszy zdobyli Kryształowe Kule.

Mistrzyni olimpijska w zjeździe postawiła kropkę nad "i" dzięki zwycięstwu we wczorajszym supergigancie w Garmisch-Partenkirchen, a Janka pokonał rywali w gigancie. Sukces Janki jest wielkim wydarzeniem dla światka alpejskiego w Szwajcarii, gdyż po raz ostatni zawodnik z tego kraju wygrał klasyfikację generalną w sezonie 1991/1992 (Paul Accola). W lutym Janka dostarczył kibicom równie dużo satysfakcji, gdy jako pierwszy Szwajcar od 1988 roku zdobył złoty medal na zimowych igrzyskach. Wygląda więc na to, że Helweci wreszcie doczekali się godnego następcy Pirmina Zurbriggena. - To jest coś niesamowitego. Najpierw mistrzostwo świata, potem olimpijskie i w końcu zwycięstwo w Pucharze Świata - cieszył się Janka, na którego koledzy z kadry wołają "dzieciak", a Zurbriggen nazwał "Rogerem Federerem narciarstwa".

Janka ma zaledwie 23 lata, tak młody zawodnik po Kryształową Kulę sięgnął po raz ostatni 25 lat temu (reprezentujący Luksemburg Marc Girardelli miał w 1985 roku 21 lat).

Zdystansowany na finiszu sezonu Benjamin Raich po raz piąty w karierze i po raz czwarty z rzędu musi zadowolić się drugim miejscem. - Jeśli od lat jest się w czołówce rywalizacji, trzeba być zadowolonym, ale czasami w końcu chciałoby się też wygrać coś wielkiego - stwierdził Austriak, nie kryjąc ogromnego rozczarowania. Wygrana Janki w gigancie nie wystarczyła mu, by przegonić trzeciego wczoraj Amerykanina Teda Ligety'ego w klasyfikacji końcowej tej konkurencji. Dzisiaj slalomy, jutro w Ga-Pa zawody drużynowe.

(KRZYK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski