Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki kapitalnej postawie swojego bramkarza "Szarotki" ograły lidera

Maciej Zubek
Filp Wielkiewicz (przy krążku) zdobył drugiego gola dla Podhala
Filp Wielkiewicz (przy krążku) zdobył drugiego gola dla Podhala Maciej Zubek
Hokej. Łotewski bramkarz „Szarotek” Maris Jucers był bohaterem starcia z GKS Tychy. Podhalanie po raz czwarty w tym sezonie wyszli zwycięsko z konfrontacji z tym zespołem. Tym razem podopieczni Marka Rączki wygrali 2:1.

- _Maris wygrał nam mecz. Podtrzymał nas w wielu trudnych momentach. Gdy my popełnialiśmy błędy, on zawsze był na miejscu _– przyznał po spotkaniu kapitan Podhala, Jarosław Różański, który także ma spory udział w zwycięstwie.

To właśnie on „otworzył” wynik tego spotkania. W 29 min – w momencie gry gospodarzy w liczebnej przewadze – Różański wykorzystał świetne podanie zza bramki od Jarkko Hattunena i z bliska pokonał Stefana Żigardego.

Od tego momentu, z każdą kolejną minutą rosła dominacja przyjezdnych. Były momenty, że tyszanie zamykali nowotarżan w ich własnej tercji, ale za nic nie potrafili znaleźć sposobu na świetnie dysponowanego Jucersa. Zachwyt na trybunach wzbudziła szczególnie interwencja Łotysza z 43 min, kiedy w sobie tylko wiadomy sposób zatrzymał zmierzający do pustej już bramki krążek po strzale Michala Kolarza.

Schowani za podwójną gardą Podhalanie w 47 min wyprowadzili zabójczy kontratak, po którym podwyższyli prowadzenie.
Na listę strzelców, przy sporym udziale Żigardego, wpisał się Filip Wielkiewicz. Goście nie dali za wygraną i w 53 min „złapali” kontakt. Równo z tym jak skończyła się kara dla Joniego Haverinena, krążek do bramki Podhala wepchnął Miroslav Zatko. To jednak było tylko na co nowotarżanie na czele z Jucersem pozwolili tyszanom.

- _Generalnie mecz walki. Zagraliśmy dobry mecz w defensywie. Oby to był dobry prognostyk przed play-off _– podsumował Różański.

- Byliśmy przygotowani na trudny mecz, szczególnie że troszkę jesteśmy przemęczeni ostatnimi ciężkimi treningami. To jednak nas nie tłumaczy. Bardzo chcieliśmy wygrać jednak to spotkanie. Po raz kolejny jednak potwierdziło się, że w Nowym Targu gra się nam bardzo trudno. Podhale zagrało bardzo zdyscyplinowany hokej i miało duży atut w postaci świetnego bramkarza – powiedział po spotkaniu zawodników Tychów, Marcin Kolusz.

- _Tradycyjnie w Nowym Targu przegrywamy. W każdej ze statystyk btyliśmy lepsi oprócz tej najważniejszej czyli liczbie zdobytych goli. Sytuacji stworzyliśmy wystarczająco dużo by wygrać to spotkanie, ale po raz kolejny zawiodła nas skuteczność _– ocenił drugi trener GKS Tychy, Krzysztof Majkowski.

- _Na pewno Tychy miały optyczną przewagę. Oddali więcej strzałów, ale my za to byliśmy dzisiaj bardzo konsekwentni. Czkaliśmy na ich błędy i dwa z nich udało się nam wykorzystać, co jak się okazało wystarczyło o zwycięstwa. . Taki jest sport. Na pewno duży udział w wygranej ma Maris. Cieszy też, że coraz lepiej wyglądamy fizycznie. A wygraną dedykujemy obchodzącemu 37 urodziny naszemu wiernemu kibicowi Kubie Jamce _– podkreślił trener Podhala, Marek Rączka.

TatrySki Podhale – GKS Tychy 2:1 (0:0, 1:0, 1:0)
Bramki:
1:0 Różański (Hattunen) 29, 2:0 Wielkiewicz (Iossafov, Haverinen) 47, 2:1 Zatko (Kotlorz) 53, Sędziował: Maciej Pahucki z Gdańska. Kary: 8-4 min,. Widzów: 800

Podhale: Jucers – Haverinen, Wojdyła, Jokila, Iossafov, Wielkiewicz – Sulka, Syrei, Hattunen, Bryniczka, Różański – Łabuz, Mrugała, M. Michalski, Neupauer, D. Kapica – Tomasik, K. Kapica, P. Michalski, Siuty, Svitac.

Tychy: Zigardy – Kubos, Ciura, Jeziorski, Komorski, Vitek – Zatko, Kotlorz, Bepierszcz, Semorad, Kogut – Pociecha, Kolarz, Witecki, Rzeszutko, Bagiński – Bryk, Gazda, Woźnica, Kristek, Kolusz.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dzięki kapitalnej postawie swojego bramkarza "Szarotki" ograły lidera - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski