Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki KSZO może uratować się Poprad Muszyna. A MKS Trzebinia-Siersza?

Tomasz Bochenek
Z pięciu ostatnich meczów w III lidze Poprad przegrał tylko jeden
Z pięciu ostatnich meczów w III lidze Poprad przegrał tylko jeden Fot. Maciej Zubek
III liga piłkarska. - Nikomu źle nie życzymy. Doskonale wiemy, co przeżywają ci ludzie, bo sami przekonujemy się, jak trudno pozyskać sponsorów. Ale mam jeszcze nadzieję, że w trzeciej lidze się utrzymamy - przyznaje Stanisław Sułkowski, prezes Popradu Muszyna.

Zespół zakończył rozgrywki na 15. miejscu. Spadkowym. Takim miało być też 14., które zajęła Wolania Wola Rzędzińska. Ale teraz już wiemy, że ona w III lidze pozostanie. Decyzję o wycofaniu się z rozgrywek podjął bowiem zarząd Granatu Skarżysko-Kamienna. Ten zespół zajął 6. miejsce w III lidze, ale ze względu na kłopoty finansowe klubu nowy sezon rozpocznie w "okręgówce".

A skąd nadzieja w Muszynie? Bo nie tylko Granat ma problemy, a wycofanie kolejnego zespołu skutkować będzie utrzymaniem Popradu.

Bardzo kiepsko wygląda sytuacja w KSZO 1929. Drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego (5. w III lidze) miała w tym tygodniu jeszcze trenować, ale już nie trenuje. W ubiegłym tygodniu powinna była zagrać w półfinale wojewódzkiego Pucharu Polski, ale oddała ten mecz walkowerem.

To, że z KSZO jest naprawdę źle, wiemy od 12 czerwca. Wówczas klub poinformował: "Po rozmowach na linii Prezydent Ostrowca Św. Jarosław Górczyński - zarząd KSZO 1929 dalsza działalność klubu stanęła pod dużym znakiem zapytania. Obecny zarząd KSZO 1929 podał się do dymisji, nie widząc dalszej możliwości kierowania klubem".

Decyzja - czy zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego zagra w III lidze - ma zapaść w piątek.

Prezes Popradu Muszyna nie ukrywa, że czeka na rozwój wydarzeń. - Z jakimikolwiek decyzjami dotyczącymi naszej drużyny wstrzymujemy się do końca miesiąca - przyznaje Sułkowski. - Jeśli spadniemy, trudno, będziemy musieli grać w czwartej lidze. To zrozumiałe, ktoś okazał się od nas lepszy w sportowej rywalizacji.
Nie ukrywam jednak, że ostatnie mecze dały nam nadzieję na to, że w Muszynie można stworzyć niezły zespół w oparciu o własnych wychowanków, to napawa optymizmem. Jest grupa fajnych chłopaków, pokazali, że potrafią grać w piłkę. Szkoda byłoby to zmarnować. Drużynę, oczywiście jeśli się dogadamy, nadal będzie prowadził Kordian Wójs. Ale musimy jeszcze pozyskać sponsorów, żeby mieć stabilizację finansową i komfort pracy.

Cień nadziei na utrzymanie w III lidze ma też jeszcze MKS Trzebinia-Siersza, który skończył sezon na 16. miejscu. Wiadomo jednak, że nie tylko KSZO musiałoby wtedy odpuścić grę w III lidze. Jednak z dużymi problemami boryka się też Wisła Sandomierz (jej piłkarze zwrócili się o pomoc do burmistrza), a wiemy, że niejasna jest przyszłość Limanovii, która spadła z II ligi.

- Będziemy cierpliwie czekać, aczkolwiek nastawiamy się na czwartą ligę. I jeśli będziemy mieli w niej zagrać, to z założeniem, żeby wrócić jak najszybciej do trzeciej - mówi trener trzebinian Robert Moskal. - Na pewno możemy żałować, że pozwoliliśmy się wyprzedzić Popradowi. Jednym punkcikiem, który wszędzie mogliśmy zdobyć. Gdybyśmy byli na 15. miejscu, na pewno z większymi emocjami czekalibyśmy na rozwój wydarzeń. Trzecia liga zaczyna rozgrywki w tym samym terminie co czwarta, więc tak czy inaczej przygotowujemy się na 8 sierpnia.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski