Prezes OTBS Tyberiusz Kornas chce zarabiać na pustostanach Fot. Bogusław Kwiecień
W Oświęcimiu od dłuższego czasu nie ma chętnych na proponowane przez miasto nieruchomości, w tym sześć mieszkań przy Małym Rynku. Odbyły się już trzy przetargi i nie udało się sprzedać żadnego lokalu, chociaż stawka wyjściowa była za każdym razem obniżana.
Do kolejnej licytacji stanie OTBS. - Jeśli wygramy przetarg i zostaniemy ich właścicielem, przeprowadzimy remont - zapowiada prezes Tyberiusz Kornas. Jest przekonany, że odnowione mieszkania i o wyższym standardzie szybciej znajdą nabywców. Nie ukrywa, że spółka chce na tym interesie zarobić. Na razie gotowa jest wyłożyć 300 tys. złotych.
Jeśli pomysł wypali, OTBS będzie zastanawiać się nad następnymi podobnymi przedsięwzięciami na Starym Mieście. Ma na tym zyskać również wizerunek starówki, gdzie w tej chwili wiele kamienic straszy pustostanami.
- Ulice w okolicy Rynku nie zachęcają do spacerów mieszkańców ani turystów - przyznaje oświęcimianka Marta Jurkiewicz.
Prezes OTBS twierdzi, że decyzja o renowacji całego budynku będzie należeć do wspólnoty, która stanie się w konsekwencji jego właścicielem. - W mieście jest wiele przykładów wspólnot, dzięki którym zaniedbane budynki zmieniły oblicze - dodaje prezes Tyberiusz Kornas.
Skąd nagle zainteresowanie OTBS inwestycjami w Starym Mieście?
Jeszcze pod koniec ubiegłego roku jego szef przekonywał, że budowa bloków mieszkalnych, czyli tzw. plomb w centrum, jest nieopłacalna. W tym przypadku, jak tłumaczy, budynek już jest, co obniża koszty, a co za tym idzie stawka za metr kwadratowy w razie sprzedaży czy wynajmu powinna być do przyjęcia dla nabywców.
Bogusław Kwiecień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?