Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki Wlazłemu Skra powróciła na szczyt

Paweł Hochstim
PlusLiga siatkarzy. Drużyna z Bełchatowa w finale rozgrywek po raz trzeci pokonała wczoraj broniącą mistrzostwa Asseco Resovię i odzyskała prymat w kraju.

PGE Skra Bełchatów 3
Asseco Resovia0

(25:17, 25:20, 25:18)
Stan play-off (do 3 zwycięstw): 3:0.
PGE Skra: Uriarte 2, Antiga 4, Kłos 5, Wlazły 23, Conte 14, Wrona 7, Zatorski (libero) oraz Maćkowiak 1, Tuia.
Asseco Resovia: Tichacek 2, Lotman 7, Nowakowski 6, Konarski 6, Penczew, Perłowski, Ignaczak (libero) oraz Veres 3, Schoeps 3, Drzyzga, Kosok 2.

To był najbardziej jednostronny finał od lat. Miał tylko jednego bohatera - Mariusz Wlazły wrócił do formy w wielkim stylu i niemal w pojedynkę zapewnił powrót na tron Skrze.

"Kto ma Wlazłego, ten wygrywa" to hasło wymyślone przez byłego siatkarza Pawła Papkego obowiązywało przez kilka lat w polskiej siatkówce. Ostatnio, gdy dwa razy mistrzostwo zdobywali rzeszowianie, a Skra zawodziła, wydawało się, iż jest nieaktualne.

Teraz jednak zawodnik, który ma być liderem reprezentacji Polski, zaprezentował w trzech meczach finałowych niezwykłą dyspozycję, trzykrotnie odbierając nagrodę dla MVP. W pierwszym secie niedzielnego meczu skończył wszystkie pięć ataków, a do tego dołożył dwa asy. W drugiej partii przy prowadzeniu gości 20:19 wykonał sześć kapitalnych zagrywek.

- Wygraliśmy mistrzostwo Polski, bo byliśmy zespołem i mieliśmy Mariusza Wlazłego. W ważnych momentach to on przechylał szalę na naszą stronę - mówił libero Skry Paweł Zatorski.

To ósmy tytuł mistrza Polski, który trafił do Bełchatowa. Co ciekawe, wczorajsze spotkanie odbyło się dokładnie - co do dnia! - dwanaście lat po tym, jak Skra zdobyła swój pierwszy brązowy medal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski