Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieła sprzątaczy pod lupą ZUS-u

Zbigniew Bartuś
Archiwum
Kontrowersje. Rośnie w Polsce liczba osób tworzących dzieła, nie są to jednak - jak na Zachodzie - pisarze, artyści i naukowcy, lecz sprzątacze, budowlańcy, kelnerzy, ankieterzy i nauczyciele akademiccy. ZUS za to ściga. Przedsiębiorcy są wściekli

"Dziełem" jest nad Wisłą "koncert" i "wykład na uczelni", ale bywa też "czystość lokalu" oraz "ułożenie towaru w magazynie".

Autorami są - odpowiednio - sprzątaczka i operator wózka widłowego. Podobną "twórczość" uprawiają już regularnie setki tysięcy Polaków, przy czym dla wielu jest to jedyne źródło dochodu. Bez prawa do L-4, urlopu i emerytury.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ AUTORA: Dziesięć tysięcy powodów „twórczości”

Zdaniem ZUS oraz największych central związkowych - to patologia, a jej powodem jest to, że od umów o dzieło nie trzeba płacić składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne; twórcom przysługują też wyższe koszty uzyskania przychodu, co oznacza niższe podatki. Zatrudniając ludzi w ten sposób, przedsiębiorcy (ale i uczelnie) mocno obniżają swoje koszty.

Anna Majerek z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie wyjaśnia, że to fragment szerszego zjawiska, jakim jest wypieranie umów o pracę przez umowy cywilnoprawne. - Były i są to głównie umowy-zlecenia, rzadziej umowy o dzieło - mówi Majerek. Ale proporcje mogą się zmienić.

Na początku roku Komisja Europejska poleciła Polsce wprowadzenie przepisów, które zatrzymają lawinowy wzrost zatrudnienia na umowach czasowych, w tym cywilnoprawnych. Według GUS tzw. śmieciówki były w zeszłym roku jedynym źródłem dochodu dla 1,4 mln Polaków. To ponad 10 proc. zatrudnionych i rekord Europy.

Rząd i posłowie stworzyli ustawę przewidującą "ozusowanie" wszystkich umów-zleceń (do wysokości płacy minimalnej); uniemożliwi to - powszechne dziś - kombinacje, m.in. zawieranie z tą samą osobą kilku umów, w tym pierwszej na śmiesznie niską kwotę (np. 100 zł) po to, by uniknąć składek od reszty wynagrodzenia.Ustawa wejdzie w życie dopiero w 2016 roku, by dać czas przedsiębiorcom na dostosowanie się do niej. Szef OPZZ Jan Guz przypuszcza, że przedsiębiorcy przerzucą się teraz na - wciąż nieoskładkowane - umowy o dzieło. I będziemy mieli jeszcze więcej "twórców".

ZUS zaczął masowo kontrolować umowy o dzieło w różnych branżach. I wiele z nich podważa, "przekwalifikowując" na inne, np. umowy-zlecenia. Tylko pod Wawelem spotkało to ostatnio aż 442 osoby. - W konsekwencji 330 z nich objęliśmy obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi, a 112 zdrowotnymi - informuje Bożena Bielawska z oddziału ZUS w Krakowie.

- Trzepią równo i żądają zapłaty składek nawet za pięć lat wstecz - oburza się Dariusz Ćwik ze Stowarzyszenia Poszkodowanych Przedsiębiorców. Dowodzi, że ZUS dopuszczał dotąd umowy o dzieło w wielu sytuacjach, które teraz kwestionuje.

- Nagle zmienił interpretację przepisów i to jest skandal - uważa Ćwik. Cezary Kaźmierczak, lider Związku Pracodawców Polskich, ocenia, iż ZUS i rząd postępują "gorzej od mafii".

Wiceminister pracy Marek Bucior tłumaczy, że podejście ZUS "zmienia się wraz z orzecznictwem sądów".
- Ależ sądy w sporze o umowy o dzieło zawsze przyznają rację ZUS - mówi Ćwik. I zapowiada protesty.

Wiekopomne dzieła sprzątaczek i operatorów wózków widłowych
Według prezentowanego niedawno w Sejmie sprawozdania PIP, w zeszłym roku inspektorzy zbadali 519 skarg dotyczących formy zatrudnienia. Najwięcej wpłynęło od osób pracujących dla małych firm (sklepy, ochrona mienia, usługi sprzątania, wynajem i dzierżawa, agencje zatrudnienia, turystyka).
Prawie połowa zarzutów się potwierdziła, kolejna jedna piąta trafiła do sądów. 78 proc. skarg dotyczyło umów zlecenia, a 17 proc. - umów o dzieło zawartych zamiast umowy o pracę.

Zdaniem PIP, istnieje ryzyko, że wobec planowanego ozusowania dominujących dziś na rynku umów zleceń przedsiębiorcy, chcąc obniżyć koszty, będą próbowali szerzej wykorzystać umowy o dzieło. Dr Katarzyna Tuszyńska, ekspert OPZZ, zauważa, że w wielu firmach są osoby "podpisujące jedną umowę o dzieło za drugą".

Według niej, świadczą one pracę w siedzibie zleceniodawcy, przy użyciu materiałów i sprzętu dostarczonego przez niego i pod jego kontrolą, czyli - co jasno wynika z definicji w Kodeksie pracy- powinny mieć normalną umowę o pracę, a przynajmniej - umowę zlecenie.

"Pracuję w firmie, w której biurko w biuro siedzą osoby, które mają umowę o pracę i te, które wykonują umowę o dzieło. Czas pracy ten sam, obowiązki te same, ci sami przełożeni. Dziwne, że nikt się nie czepia, a pracodawca jest zaliczany do najlepszych w kraju" - pisze Czytelniczka z okolic Krakowa.

Zdanie "nikt się nie czepia" może być wkrótce nieaktualne, bo od wiosny ZUS kontroluje wszystkie umowy o dzieło w kolejnych branżach. Na pierwszy ogień poszły agencje badające rynek i opinię - w wielu z nich ZUS zakwestionował… wszystkie umowy o dzieło. I kazał płacić "zaległe składki", w sumie miliony złotych. Przedsiębiorcy są oburzeni, bo prawo się nie zmieniło - inna jest tylko interpretacja przepisów przez ZUS.

Jak informuje Bożena Bielawska z krakowskiego oddziału ZUS, najwięcej umów spośród 442 zakwestionowanych w Krakowie dotyczyło budownictwa, usług porządkowych, gastronomii, edukacji i kultury.

Związki zawodowe żądają ozusowania wszystkich form zatrudnienia, w tym umów o dzieło. Zdaniem pracodawców, wielu mniejszych przedsiębiorców nie wytrzyma tego, bo często nie mają pieniędzy nawet na opłacenie ZUS-u za siebie.

"Jak ZUS przykręci śrubę z dziełami to każda, nawet niepiśmienna sprzątaczka będzie prowadzić przedsiębiorstwo, a potem większość takich przymusowych przedsiębiorców nie uwolni się od komornika - z powodu nieopłaconych składek i podatków" - prorokuje znany krakowski biznesmen. Jego zdaniem lepsze w tej sytuacji są sprzątaczki w roli "twórczyń".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski