Dzielenie mizerii

Zasiłek dla co jedenastego

Około 650 uczniów z gminy Proszowice spełniało kryteria uprawniające do przyznania stypendium szkolnego i złożyło stosowne wnioski. Pomoc, w najniższej możliwej wysokości, dostanie 58 osób - niespełna 10 procent uprawnionych.

   - W sumie wpłynęło do nas 661 wniosków o przyznanie stypendiów. Z tej grupy zaledwie kilkanaście nie spełniało kryterium dochodowości ustalonego przez ustawodawcę na poziomie 316 zł na osobę w rodzinie. Pozostali teoretycznie powinni pomoc otrzymać. Pod warunkiem, że gmina otrzymałaby na to pieniądze - mówi kierownik Zespołu Ekonomicznego Oświaty, Kultury i Zdrowia Wojciech Ogar.
   Jak wyliczono, aby przyznać wszystkim spełniającym kryteria stypendia w najniższej wysokości (44,80 zł miesięcznie), gmina powinna otrzymać co miesiąc około 30 tys. zł z budżetu państwa. Otrzymała tymczasem 26 tys. zł na... sześć miesięcy (od stycznia do czerwca br.). W tej sytuacji o tym, komu zasiłek dać, a komu odmówić, decydowała komisja złożona z radnych, pedagogów szkolnych i przedstawiciela Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Postanowiono, że najniższe możliwe stypendia otrzyma 58 uczniów. Na tyle wystarczyło pieniędzy. Taki podział komisja zaopiniowała i wręczyła burmistrzowi do zatwierdzenia. Wcześniej jednak musi się uprawomocnić uchwała Rady Miejskiej, określająca regulamin przyznawania stypendiów. Dopiero wtedy wszyscy zainteresowani otrzymają decyzje - pozytywne (58 osób) i odmowne (603).
   Jak będzie wyglądało przekazanie środków w praktyce? - Na pewno nie będzie to wręczenie pieniędzy do ręki. Postanowiliśmy, że za kwotę około 260 zł na jednego ucznia (44,88 zł razy 6 miesięcy) pedagodzy szkolni po rozeznaniu potrzeb zakupią dla uczniów podręczniki, pomoce naukowe, odzież i inne niezbędne rzeczy, które uczniowie będą użytkować w przyszłym roku szkolnym - mówi Wojciech Ogar.
   W pierwszej połowie września będą przyjmowane wnioski o przyznanie stypendiów szkolnych na okres od września do grudnia. (ALG)