Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieli nas tylko 5 godzin lotu

Liliana Sonik
Cały ten zgiełk. Tuż przed międzynarodową ofensywą na Mosul ksiądz Patrick Desbois i romski aktywista Costel Nastasie wydali wspólną książkę: „Fabryka terrorystów. Tajemnice Daech”.

Ksiądz Desbois zajmował się przez lata historią Holokaustu; dzisiaj uważa, że państwo islamskie ( inaczej Daech) organizuje ludobójstwo jazydów. Mechanizmy są podobne jak w przypadku Zagłady, chodzi o planową eksterminację.

O jazydach mówiło się sporo, gdy islamiści rozpoczęli ich mordowanie. W zasadzie są Kurdami, lecz definiują się przez odmienną religię, będącą swoistym miksem chrześcijaństwa, islamu i pierwotnych wierzeń kurdyjskich. Teraz ich los nie przyciąga uwagi, ponieważ nie ma już „newsa”. Stale to samo i to samo, bez urozmaicenia: jazydów zabijają.

Z Państwa Islamskiego nie można uciec. Ale można zostać wykupionym. Taryfa nie jest tajemnicą: 15 tys. dolarów za chłopca i 25 tys. dolarów za dziewczynę. Dziewczyny są droższe, bo stanowią towar łatwy do zbycia.

Ksiądz Desbois i Costel Nastasie rozmawiali z ponad stu jazydami wykupionymi przez rodziny. Z kobietami i mężczyznami. Wielu zostawiło w niewoli siostry lub braci, ponieważ rodziny było stać tylko na jeden okup. Musieli wybierać kogo ratować: syna czy córkę? Młodszego czy starszą?

Relacje ocaleńców są spójne. W Państwie Islamskim skrupulatnie przestrzegane są procedury eksterminacji.

To dzieje się w odległości 5 godzin lotu od nas.

Wpierw następuje grabież i selekcja dóbr materialnych, pieniędzy, biżuterii. Następnie zabija się ludzi starych. Kobiety zdolne do pracy są sprzedawane na służące, a dziewczęta na seksualne niewolnice. Gwałcone, odsprzedawane, mają rodzić dżihadystom ładne (sic!) dzieci. Mężczyźni, jeśli odmówią przyjęcia islamu, są zabijani bez większych ceregieli.

Chłopców nikt o zdanie nie pyta: kieruje się ich do obozów treningowych, gdzie następuje pranie mózgu w celu maksymalnej radykalizacji. Kilkuletnie dzieciaki uczone są okrucieństwa iście szatańskimi metodami, np. zmusza się je do torturowania własnych sióstr. Dostają mundury i nowe nazwiska. Od tej chwili są klasyfikowani i szkoleni zgodnie z przyszłą rolą.

„Lwiątka kalifatu” będą snajperami, zamachowcami, kamikadze itd. Wielu jazydów ma błękitne oczy i jasne włosy; ci są szczególnie cenni. Daech wysyła ich za granicę, np. do Europy. Dzieciaki w obozach faszerowane są pigułkami. Co to za pigułki? Nie wiadomo. Wiadomo tylko, że część z wykupionych z niewoli chłopców cierpi z powodu odstawienia, jak narkomani. Inni zachowują się agresywnie, podpalają rodzinne namioty, wyzywają ojców od niewiernych.

Parlament Europejski, Waszyngton oraz komisja ONZ prezentowały raporty o dokonującym się ludobójstwie. Dżihadyści nawet się z tym nie kryją: filmują wykłuwanie oczu, krzyżowanie, mordowanie, palenie żywcem. Niech się to wreszcie skończy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski