MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzielni gospodarze pokonali lidera

Maciej Hołuj
W przebudowanym przez zimę składzie przystępowała drużyna Dalinu do konfrontacji z liderem tabeli. W szeregach myślenickiej drużyny pojawili się niegrający w rundzie jesiennej: Łukasz Górski, Piotr Wajda, Szymon Kiwacki i Maciej Balawender.

Dalin Myślenice1 (1)
Łysica Bodzentyn0

Bramka: 1:0 Piszczek 32.
Dalin: Szwiec - TokarzI, Lepiarz, Górski, Calik - Piszczek (77 Mistarz), Mizia (66 Balawender), Wajda (90+2 Wojtan), Kiwacki, Kozieł - BielI (84 Piechówka).
Łysica: Dymanowski - PłusaI (82 Michta), Kardas, Szymoniak, Kozubek - Kiełbasa (74 Grzegorski), Pawłowski (82 P. Gardynik), Trela, Kalista - Anduła, D. Gardynik (46 Fortuna).
Sędziował: Radosław Wilk (Kraków). Widzów: 30.

Najwyraźniej zmiany personalne wyszły futbolistom z Myślenic na dobre, bowiem od początku dominowali na boisku, przeprowadzając składne i zagrażające bramce grającego trenera Łysicy Tomasza Dymanowskiego akcje. Już w 5 min Marek Mizia znalazł się sam na sam z bramkarzem przyjezdnych, ale ten interweniował w sposób bardzo zdecydowany.

Gospodarze domagali się nawet po tym starciu rzutu karnego, ale sędzia był odmiennego zdania. Cztery minuty później Mizia ponownie stanął oko w oko z Tomaszem Dymanowskim i ponownie ... gola nie zdobył. Swojego szczęścia w tej odsłonie próbował Rafał Piszczek oddając dwa groźne strzały z dystansu, bramkarz z Bodzentyna był jednak za każdym razem na swoim miejscu.

Co nie udało się Piszczkowi wcześniej, powiodło się w 32 min. Mizia odważnie przedarł się lewym skrzydłem pod pole karne rywala i podał do nadbiegającego kolegi, który z najbliższej odległości pokonał Tomasza Dymanowskiego. Do końca I połowy miejscowi przeważali, grając składnie i odważnie, ale tuż po przerwie inicjatywę przejęli piłkarze z Bodzentyna.

Ambitnie do samego końca walczyli o zmianę wyniku, ale podopieczni trenera Krzysztofa Bukalskiego bronili się tyleż skutecznie, co konsekwentnie, nie pozwalając rywalom na doprowadzenie do remisu.

Zdaniem trenerów

Krzysztof Bukalski, Dalin: - Oba zespoły zaprezentowały się bardzo dobrze, stwarzając pełne spięć i zwrotów akcji widowisko. Moi zawodnicy solidnie wypełnili zadania taktyczne.
Tomasz DYMANOWSKI, Łysica: - Gospodarzy muszę pochwalić za waleczność. Być może podeszliśmy do meczu na zbyt dużym luzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski