Jacek Kudła i Grzegorz Sobczyk pokazują swe spalone mundury Fot. Małgorzata Gleń
Prezydent Rzeczpospolitej nagrodził ich za uratowanie życia mieszkańcowi Krzywopłotów pod koniec grudnia ubiegłego roku. Wskoczyli w ogień, by ocalić mężczyznę.
- Jestem dumny z moich policjantów, bo ryzykowali własnym życiem dla innego człowieka! - mówi ich przełożony, Dariusz Dziwak, komendant komisariatu w Kluczach.
28 grudnia po godzinie 20. dyżurny w komisariacie w Kluczach odebrał telefon z informacją, że pali się budynek w odległych o 10 kilometrów Krzywopłotach. Policjanci natychmiast wskoczyli do samochodu. Gdy dojechali na miejsce, pół domu stało już w ogniu, właśnie wynoszono ze środka jedną z mieszkanek.
Ktoś krzyknął, że w budynku mogą być inne osoby. Funkcjonariusze odważnie rzucili się w stronę ognia. Ze środka słyszeli przeraźliwie krzyki. Dotarli do przywalonego elemantami stropu mężczyzny. Przez kilka minut policjanci wydobywali go. W każdej chwili mogła na nich runąć resztka płonącego stropu. Na pomoc ruszyli strażacy i wspólnie wynieśli mężczyznę z ognia.
Małgorzata Gleń
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?